Data: 2002-02-19 12:24:42
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Monika Gibes napisał(a) w wiadomości: ...
>Postanowiłam jeszcze raz próbować. I tak powstało dzieło pt:
>"Różnice między małżeństwem cywilnym a sformalizowanym związkiem dwóch
osób,
>wg Moniki Gibes, w oparciu m.in o przeczytaną rozmowę z autorką projektu
>ustawy regulującej takie związki"
Aha, i teraz to ja bede miala do Ciebie pare pytan, bo za leniwa jestem na
zapoznanie sie z projektem, ktory mnie nie dotyczy ;)))
>1. małżeństwo zawiera w Polsce dwoje ludzi odmiennej płci, stanu wolnego -
w
>związku nie jest konieczna ani różna płeć ani stan wolny.
Czy to oznaczaloby, ze ktos kto nie jest stanu wolnego - czyli pozostaje w
zwiazku malzenskim dajmy na to - moze zawrzec oficjalny konkubinat?
(pozostale pytania wnikna z odpowiedzi twierdzacej, ktorej, szczerze mowiac,
jakos nie dopuszczam. Z wyjatkiem separacji malzenskiej, ale to tez jakies
chore rozwiazanie by bylo)
>3. małżeństwo niesie ze sobą pewne zobowiązania wynikające z Kodeksu
>Rodzinnego i Opiekuńczego - automatyczne uznanie dzieci, obowiązek
>alimentacyjny - związek tego nie będzie miał
to w takim razie jak sie do powyzszego maja agumenty o zabezpieczeniu dzieci
z nieformalnych zwiazkow, wysuwane przez zwolennikow legalizacji
konkubinatu?
dwa pytania tylko, reszte rozumiem, czyli jestem o oczko wyzej od Twojej
interlokutorki, ze tak to szumnie nazwe ;))) Tym niemniej, mowiac miedzy
nami, nadal nie widze potrzeby zawierania konkubinatu przez pary
roznoplciowe.... jak wspominalamwczesniej.
Margola
|