Data: 2003-08-29 11:13:15
Temat: Re: kostki lodu
Od: Shrek <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>Metoda "chalupnicza", ciekawe na ile skuteczna, bo nie probowalem, ale
>>rozumowanie jest takie:
>>rozpuszczalnosc gazow w wodzie maleje wraz z temperatura. podgrzanie ma
>>zatem na celu usuniacie wiekszosci gazu z wody.
>
>
> ja z fizyki pamietam ze ropuszczalnosc gazow w wodzie maleje
> owszem, ale
> maleje wraz ze wzrostem temperatury.
No wlasnie.
>
> (potrzymaj jakis czas otwarta wode gazowana w temp. pokojowej a druga w
> lodowce, potem sprawdz w ktorej zostalo wiecej babelkow - tam gdzie zostaly
> babelki gaz sie lepiej rozpuszczal w wodzie)
To akurat jest oczywiste. Czy aby uwaznie przeczytales mojego posta?
Po to tez podgrzewamy wode i trzymamy ja w "wysokiej" temp., zeby usunac
gaz (przynajmniej na tyle na ile sie da). Chlodzimy bez dostepu
powietrza, wiec nie ma sie szansy znowu rozpuscic i zamrazamy szybko (z
tego samego powodu).
>
> ewentualnie przy gotowaniu moze cos byc zwiazane z cisnieniem.
To tez jest jasne. Rozposzczalnosc gazu w cieczy rosnie ze wzrostem
cisnienia i spadkiem temperatury, wiec aby gaz z cieczy usunac, trzeba
podgrzac ciecz i/lub obnizyc cisnienie.
Optymalne by bylo zatem podgrzanie z wypompowaniem powietrza znad
cieczy, ale kto ma w domu pompe prozniowa i stosowne naczynko?
Jak zaznaczylem, moj pomysl jest na metode "chalupnicza".
Pozdr.,
Shrek
|