Data: 2001-08-06 16:05:44
Temat: Re: kraina głupców
Od: "dr. franken" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch wrote:
> Tak, "wychodzi na to", ze istnieje dusza ktora
> istnieje mimo "swiata materialnego".
Muszę Cię zmartwić - mi na to "nie wychodzi".
> siedzac przed monitorem i klepiac w klawiature,
> wedlug "swiata nauki", nie jestes niczym
> innym jak zbiorem "popychajacych sie atomow".
Nic wielkiego, robot też to może...
> Mimo to, siedzac i piszac posty, czujesz,
> ze jednak masz "wolna wole",
> cos wybierasz, masz na cos wplyw.
> Jak to wytlumaczyc?
Zauważ, że to, że coś czujesz, nie jest czynnikiem obserwowalnym - to
jest cecha obserwatora. Żaden inny obserwator nie zaobserwuje twojego
"odczucia". Równie dobrze możesz mieć majaki. I nie ma nic do
tłumaczenia, gdyż majaki nie istnieją w naszym wspólnym świecie -
jedynie w Twoim.
> przeciez on sam -wedlug tego- nie ma wolnej woli!!!!
> Wiec jak moze wyglaszac twierdzenia!!!
Nie widzę potrzeby posiadania wolnej woli do wygłaszania twierdzeń.
Twierdzenia to szukanie zależności na podstawie obserwacji,
twierdzenia może generować komputer.
> Jezeli ktos mowi, "kochac to chemia",
> to przeciez "wyglaszac twierdzenia" - to tez chemia!!!!
> To dlaczego on cos twierdzi???
A cóż w tym dziwnego? Tak samo jak może kochać na bazie chemii, może
też wygłaszać twierdzenia.
> Ano: wolna wola, czyli dusza :-)) Ona wyglasza Twierdzenia
> i ocenia!! :-)
Nadal brak dowodów...
> Acha moze przyjmijmy co rozumiemy przez "dusze".
A więc w tym kontekście traktowałem duszę jako pierwiastek
niematerialny człowieka, który ma wpływ na jego postępowanie.
> Przyjmijmy, ze to poczucie, ze "ja jestem",
To z kolei jest świadomość - własność emergentna procesów mózgowych i
- jak twierdzą niektórzy - pierwiastka niematerialnego, czyli duszy.
> Jak zmierzyc, sprawdzic istnienie "wolna wole", czy "dusza"?
> IMO - nie da sie! Szok, no nie?
To coś jak Bóg - można uznawać że jest, można uznawać że go nie ma.
Zależy od podejścia do świata.
> Pierwotna jest "dusza" i to ona wytworzyla "swiat nauki",
> jak wiec chcesz przy pomocy swiata nauki,
> ktory jest tylko wytworem duszy, psychiki,
> udowodnic, ze ta dusza/"wolna wola" istnieje?
Jak chcesz badać istnienie czegoś, gdy już z góry założyłeś że to
jest? Nie możesz mi zarzucać, że chcę udowadniać (nie)istnienie duszy
przy pomocy tworu duszy - bo skoro ani ja ani ty nie udowodniliśmy
istnienia duszy, to nie może być mowy o żadnych jej tworach.
> I trzeba przyjac istnienie "duszy czyli wolnej woli" jako
> pewnik (bez tego, twierdzenia nie sa prawdziwe!!)
Demagogia...
> Jesli ktos jednak mowi, ze jej -wolnej woli- nie ma
> to buja, bo jak moze wyglaszac Twierdzenia jesli
> nie ma wolnej woli? Musi zakladac istnienie
> czego w sobie co ma "zdolnosc oceny",
> a swiat nauki zaprzecza istnienia czegos takiego
> (popychajace sie atomy).
Kto powiedział, że popychające się atomy nie mogą stworzyć układu
który wykazywałby "zdolność oceny"? Nie udowodniłeś tego.
> Czesc juz okreslilismy: istniejemy, istnieje wolna wola.
Mów za siebie.
>>A co myślisz o karaluchach - czy one też mają wolną wolę?
>
> :-)) Tego nie wiem tak od razu.
> Skupmy sie na razie na nas, ludziach , proponuje..
Wymijanki?
>>Co powiesz, gdy uda jej się stworzyć
>>robota, który wykaże tyle wolnej woli (a nawet więcej:), co człowiek?
>>
> (Dobre pytanie)
> Ej, przeciez nie wiadomo "co to jest" wolna wola!!!!
> Wiec jak chcesz ja stworzyc?
Oj, gubimy się - a dopiero ją definiowaliśmy... To ty postulujesz
istnienie wolnej woli, to chyba sam wiesz o czym mówisz :).
> Wiadomo tylko, ze istnieje! I tyle!
Proszę o spokój na sali! Bo poproszę o wyprowadzenie ;).
> Udalo mi sie stworzyc cos co ma wolna wole!!!!
>
> Czy rzeczywiscie udalo by mi sie???
> Nie! To bylby tylko automat!
Udowodnij, że nie jesteś automatem.
> Wiec co decyduje o tym, ze cos ma albo nie
> ma wolnej woli?
> Tylko cos co okresla sie mianem "intuicja"!!!!
Uuu, stary... to gorzej niż wróżenie z kart :).
> stworze Ci progam ktory pisze 10000 twierdzen na
> minute. Czy program bedzie mial wolna wole? Nie!
W takim razie co musi robić wola żebyś ją uznał za wolną?
> Moge Ci to udowodnic, daj mi jakies twierdzenie, to
> Ci je obale w 10 minut, calkiem naukowo :-) Serio!
Moje ulubione twierdzenie: 99% wszystkiego nie nadaje się do niczego :).
> wszystko jestes w stanie zrozumiec.
Czyżby?
Pozdrawiam
--
miau
|