dr. franken <o...@p...onet.pl> naskrobal:
> Nauki ścisłe opierają się na logice. Mózgi naukowców rozumują
> logicznie. Nauka twierdzi, że świat jest logiczny. Podczas, gdy
> logicznie rzecz ujmując, świat istnieć nie może. No bo, zgodnie z
> logiką, nic nie rodzi się samoistnie. Jak więc narodził się świat?

przepraszam, jaka logika mowi o narodzinach ?
kto Ci mowil, ze swiat musial sie w ogole narodzic ?
Jesli swiat sie musial narodzic to logika tez sie musiala narodzic.
Logika jednak wg. Ciebie istnieje od zawsze, wiec logika sie nie narodzila.
Z tego wiec wynika, ze swiat sie nie narodzil.
Analogicznie moglbym udowodnic, ze swiat sie musial narodzic, bo logika
tez sie kiedys musiala narodzic.

> Skąd się wzięła materia wszechświata, skoro nie mogła powstać z niczego?

Logika nie potrzebuje pojecia ,,materia''.
Zauwaz, ze logika jest niematerialna.

> Pytanie filozoficzne... ale podstawowy problem światopoglądowy.

podstawowy problem to ,,to be or not to be(er)'' czyli byc albo nie byc
(lub byc albo isc na piwo).

> Jak prawidłowo działający mózg może przyjąć za prawdziwe wnioski
> będące rezultatem rozumowania zgodnego z logiką, mając do dyspozycji
> informację, że wedle owej logiki świat nie istnieje?

jak juz wczesniej wspomnialem - mozg informacji takiej nie posiada.

> Sęk w tym, że nasza logika nie zgadza się w pełni z logiką świata.
> Jest pewien margines, który sprawia, że nigdy nie dowiemy się pewnych
> rzeczy o świecie. Podstawowych rzeczy. Jak powstał, z czego się
> składa... Można powiedzieć: nie zmieści nam się to w głowie. Poza tym
> warto wiedzieć, że KAŻDY sam siebie oszukuje.

zacznijmy od poczatku.
Urodziles sie.
Twoj mozg wie, ze urodziles sie.
Twoj swiatopoglad zaczyna sie od Twoich narodzin.
To wtedy zaczyna sie Twoj swiat.
Twoj mozg moze jedynie sobie wyobrazac to, co bylo wczesniej.
Jednak to wyobrazenie bedzie budowane tylko i wylacznie na podstawie *Twojej*
wyobrazni, *Twojej* wiedzy i wtloczonych *Tobie* innych swiatopogladow.
Co do oszukiwania - nikt nikogo nie oszukuje.
Kazdy po prostu olewa to, po komu do zycia potrzebne jest to,
co bylo ilestam milionow lat temu i czy to bylo milionow, czy miliardow...

--
god, root, what a diffrent ?