Data: 2006-05-26 08:07:30
Temat: Re: królik
Od: "Agata" <a...@g...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jan" <j...@U...fm> napisał w wiadomości
news:e558uf$mrv$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Witam
> dostałem od znajomych olbrzymiego królika (kilka kilo-sprawionego) a
> poniewaz sklad do spozywania jest ubogi (2 persony) pytanie jest:
> jak go poporcjowac by zrobic kilka ciekawych potraw duszonych , pieczonych
i
> gotowanych (pasztet i klops raczej nie).Jak juz bede mial koncepcje
podzialu
> to juz potem pójdzie gladko( z książką kucharska pod pachą)
> ;-))
> pozdr Jan
az tak wielkie to zwierze? :)
ja w jednym kroliku widze w sumie 2 obiady :) albo no jak wielki 3....
odzielic nogi tylnie (pal szesc slownictwo)
oddzielic lapy przednie (ja tam zwe je skrzydelka bo tak wygladaja)
wyciac boki (jadac wzdluz kregoslupa i po zebrach)
i koniec :)
Pozostale rzeczy (znaczy ten lysy korpus) opiecz i zrob na nim bulion w
kotrym mozesz ugotowac potem jedna z opcji obiadowych krolika...gotowac w
nim oproszone i obsmazone np. te tylnie duze nogi ino pamietac ze dlugo! (na
malym ogniu 1,5 godziny badz minimalnie mniej...pamietajac ze mieso krolika
lubi oszukiwac...mozna sie oszukac ze jest juz miekkie a potem sie scisnie i
nicic z przyjemnosci jedzenia...jak juz je ugotujesz to potem wszystko wyloz
i zredukuj bulion do ilosci gotowej na sos...a sos z musztardy dijon i
smietany....
inne kombinacje to krolik (te boczki powiazane w roladki) duszone w
czerwonym winie, sliwkach.....
a tylnie nogi na cytrynowo z tymiankiem, czarnymi oliwkami i pieczonym
czosnkiem
dobrze zrobiony krolik to mimo wszystko rzadkosc...albo za suchy wychodzi
albo za twardy
powodzenia
agataw
|