Data: 2006-11-29 16:36:03
Temat: Re: ksiazka uswiadamiajaca - dla dziecka
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ekk96q$h03$1@news.onet.pl>
misiczka <i...@g...com> pisze:
> Aha, rozmowę zaczęłam sama - nie czekałam aż dzieci zapytają.
Tak też można pod warunkiem, że nie jest to sztuczne i wymuszone.
Dlatego warto moim zdaniem zapolować na jakąś okazję, która mogłaby posłużyć
jako background do takiej rozmowy. U nas okazją była scena miłosna z
jakiegoś filmu, który oglądaliśmy razem. Tzn. bez przesady, żaden pornos,
tylko któryś z polskich seriali ;-)
> Tzn, wydaje mi się, że mój wykład był dość szczegółowy
No to ok.
Zrozumiałam, że powiedziałaś im tylko tyle, ile był w stanie pojąć 4-5
latek, ale skoro wiedzą już praktycznie wszystko, to dobrze.
> Nie wiem co więcej powinnam im powiedzieć.
Myślę, że powinnaś poruszyć jeszcze sprawy antykoncepcji, ale oczywiście też
na odpowiednim poziomie, żeby się nie przerazili ;-)
> W sumie, jedyne czego nie wyjaśniałam, to takich pojęć jak orgazm
Ja też nie. Opowiedziałam ogólnie, że seks jest po prostu przyjemnością dla
mężczyzny i kobiety, ale bez szczegółowych opisów.
> nie wspominałam nic na temat okresu.
Ja tak, bo tu akurat pytania pojawiły się same w związku z podpaskami i
tamponami leżącymi w łazience.
> Oprócz wykładu "biologicznego", równolegle cały czas prowadzę wykład
> "o miłości", że jak się dwoje ludzi kocha, to tworzą rodzinę, mają
> dzieci, przytulają się, całują itp. Że najpierw można "chodzić" z
> kimś i niekoniecznie trzeba zaraz wziąć ślub itp. No, ale tutaj to
> głównie działa siła przykładu rodzicielskiego.
Zgadzam się :) To samo mówię, tylko trochę innymi słowami.
> Swoją drogą - jeśli chodzi o temat porodu, to nieoceniony jest jeden
> odcinek "Krecika" wyprodukowany przez Czechów na rynek niemiecki ;)
A tak, tak. Też mamy ten odcinek i dzieciaki poznały go dosyć wcześnie.
Dlatego sam proces porodu nie był i nie jest im w ogóle obcy. Ale z kolei
żadne z nich nie dociekało nigdy jak to się dzieje, że dziecko rozwija się w
brzuchu mamy i skąd tam się właściwie bierze.
--
Nixe
|