Data: 2005-05-18 20:48:58
Temat: Re: kuchenka mikrofalowa
Od: Waldemar Krzok <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
marta wrote:
> No faktycznie się skraca... do około 2 minut. A potem trzeba go wymieniać.
> Ojciec kiedyś usiłował mi to wyjaśnić, ale fizyka z elektroniką to nie moja
> działka, więc zbyt wiele nie zakapowałam, tyle, że grzeje sam siebie,
> "przegrzewa" się. W każdym razie po włączeniu kuchenka działa pusta ok. 2
> minuty a potem kaput :( No i dzięki temu ojciec ma pracę ;)
nie trzeba dużo elektroniki. Taki magnetron produkuje pewną energię. No
ta energia gdzieś się musi podziać. Jak ma się co grzać w komorze, to
się toto grzeje i energia zmienia się w energię cieplną produktu w
komorze. Jak komora pusta, to energia zostaje w magnetronie i jego
grzeje, aż się biedak spoci i wyciągnie nóżki. To tak na chopski rozum.
Waldek
|