"JaMyszka" <j...@g...pl> wrote in message
news:1148649819.249618.130300@u72g2000cwu.googlegrou
ps.com...

Witaj miła Myszko!

Całą przestrzeń między szafkami dolnymi a górnymi mam zajętą - od
wieszaka na fartuszki, ścierki i ręczniki nad pralkoszuszarką (miejsca w
łazience nie ma), poprzez suszarkę nad zlewozmywakiem, do plastikowego
wieszaka z nożami i innymi narzędziami kuchennymi, zgrzewarką z pompką
podciśnieniową - zakupionymi przed laty od ruskich pod Pałacem Kultury,
drewnianego wieszaka z platikowymi pojemnikami na przyprawy - prezentu od
uczniów, do naszej produkcji wagi naściennej i różnego rodzaju tarek
przywożonych z Niemiec. Także podwieszane radio z zegarem.
Ogólnie to kuchnia to zbieranina sprzętu z wielu lat, nie wymieniam póki
służy, priorytety inne - konieczność pomocy dwojakim dzieciom (mam dwa
małżeństwa za sobą - drugie się wypaliło, choć jeszcze trwa).
Zlewozmywak z nierdzewki - bateria stojąca - obok druga do filtra RO.
Najbliżej szafka dolna z szufladami - po za szufladą ze sztućcami - wkładka
na nie zablokowana kołkami na śrubach wkręconych z boku, aby się nie suwała.
Nad zlewozmywakiem szafka wisząca z zastawą, obok z szklankami i
filiżankami.
Na szafkach wiszacych szybkowary węgierskie oraz komplet makutr z
Boguchwały - zrobionych w tamtejszych zakładach izolatorów - doskonałe i nie
do zdarcia z porcelany elektrotechnicznej. Trochę sprzętu, dla którego nie
mam miejsca niżej, a rzadziej używanego - półmiski i salaterki, Duży brązowy
flakon z porcelitu - żona nauczycielka - czasem dostaje dużo kwiatów...
Na szafce na stałe stoi chlebak z nierdzewki i automat do pieczenia chleba
na dwa mieszadła.
Ogólnie jest jeszcze duża chłodziarka z zamrażarką i duża zamrażarka
skrzyniowa.
Kuchnia jest miejscem robienia różnych przetworów raczej w dużych
ilościach, więc często zastawiona fermentorami na piwo domowe, takimiż (jak
i balonami szkalnymi w koszach) na wino z aronii oraz winogron z działki...
W sezonie robimy ogórki w beczkach i bańkach, spora część tego jedzie do
Londynu do moich dzieci, jesienią kapustę, zawsze musi to postać w cieple,
aby zafermentowało. Średnio przerabiam 300kg ogórków, większość to kiszone,
reszta - w marynacie octowej z różnymi dodatkami - okolo 6-10 rodzajów
zalew. Kapusty przerabiam około 400 kg - połowę w całych główkach - liście
na gołąbki, wewnętrzne na surówkę - smak nieporównywalny lepszy od sieczki.
Do szatkownicy specjalnie dorobione noże any strużki były szerokości około
4mm, przynajmniej zachowują smak. Wielkość beczek od 70 l do 120 l - poźniej
dwie kondygnacje do piwnicy - mam jeszcze sporo siły, oraz w bańkach 30 l i
55 l, te to mają uchwyty do noszenia. Gdy tylko zafermentują (w prawidłowy
sposób) - firma spedycyjna wywozi... A tam się cieszą z polskiego i do tego
domowego jedzenia...

Pozdrawiam!
Jerzy