Data: 2006-11-11 23:58:27
Temat: Re: łazienka i toaleta
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof Arentowicz" <R...@c...barg.cy.invalid>
napisał
>> szafeczkę. A głową uderzałem w drzwi.
>
> no ja teraz też mam jakieś 1m^2
> tylko że nie mam umywalki, nad czym czasem ubolewam.
> bez umywalki i szafek jest ok :)
Jak to, "jest ok"? Przecież od początku chciałeś mieć umywalkę?
>> to przecież potrzeba odrobinę przestrzeni...
>
> no planowałem na szerszej o ile w ogóle...
Powoli rezygnujemy, tak? ;)
> te 95cm to jest akurat tyle ile mam teraz - da sie przeżyć tylko to bez
> komfortu raczej...
Uuujjj... Bez komfortu! W nowiuteńkim mieszkaniu za ciężko zapracowane
pieniądze...
>> zamiast ścianki pomiędzy łaz. a WC przepierzenie takie, aby np. tylko
>> "nie było widać".
>
> myślałem o tym.. ale i tak pozostaje problem "blokowania zasobów" przez
> użytkownika...
Ej, nie przesadzaj... Jest Was raptem dwoje. Nie dacie rady się dogadać tak,
aby w jednej dużej łazience przebywać _razem_ tylko wtedy, gdy zachodzi ta
potrzeba ,no wiesz...? ;)
> No i jednak to dalej to samo pomieszczenie, a wiec zapachy i sama
> świadomość obecności kibelka nawet jeśli go nie widać... :)
Wciąż nie jesteś świadomy ograniczeń wynikających z mieszkania w bloku?
> ten bidet to byłaby fajan sprawa, tyle że bez łączenia pomieszczeń to
> chyba moge tylko postawic kibelek w toalecia a bidet w łazience, co jest
> raczej mało funkcjonalne :P
Sam widzisz, że albo wybudujesz sobie dom z kilkoma łazienkami a każda o
pow. 20m2 albo... ;)
> Obiły mi sie o uszy rozwiązania łączone, tzn kibelek i bidet w jednej
> "maszynie"
> Co o tym sądzicie?
Nie rozpatrywałem nigdy takiego rozwiązania. Albo jedno albo drugie, bo
jakoś mam wrażenie, że z takim urządzeniem to prędzej czy później ktoś do
kogoś miałby pretensje :)
M.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
|