Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Terapia wzroku pana Artura Smutko

Grupy

Szukaj w grupach

 

Terapia wzroku pana Artura Smutko

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 64


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2003-07-14 18:50:30

Temat: Re: leczenie wzroku (Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko)
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Sabinka" <s...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:bessks.3vvhec1.1@sa.re...
> On Sun, 13 Jul 2003 21:41:29 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:
> Nie sadzilam ze takie cielesne choroby mozna z dna oka wyczytac. Ale
> jak sie da to dobrze.
> Sa tez podobno tacy co z siatkowki choroby potrafia wyczytac, ale Ty
> ich pewnie nie lubisz ;p

Siatkowke sie wlasnie ocenia patrzac w dno oka, bo ona tam jest.



> Ale tu nie chodzi o to co ja biore pod uwage. Pytam czy to mozliwe. Ja
> staram sie odrywac wzrok od monitora, mrugac itd. choc siedze i tak
> zle bo monitor za duzy i sie nie miesci... ale czy takie rzeczy jak
> "oslabienie miesnia oka" pod wplywem dlugotrwalego patrzenia na
> monitor sie zdarza - pytam po raz 3, dla ulatwienia tym razem w formie
> testu:
> a) tak
> b) nie
> c) nie wiem
> d) telefon do przyjaciela ;)

Robert Ci juz odpowiedzial:-)


> Rozumiem, ze o mijaniu krotkowzrocznosci z wiekiem tez znajde?

Nie znajdziesz, bo takie cos nie istnieje. To sie nie cofa.


Wiec nie mam co dyskutowac o jakis
> >bzdurnych cwiczeniach, ktore nie daja elementarnych odpowiedzi na proste
> >pytania.
>
> Bzdurnych? Przysiady i sklony tez nie daja odpowiedzi na zadne
> pytania, ale czy sa przez to bzdurne?


To zupelnie cos innego - znowu generalizujesz.


>
> >Akuratnie w wadach wzroku rzadzi fizyka - optyka - i ona zawsze
> >bedzie niepodwazalna.
>
> No ja mowie przeciez o cwiczeniach fizycznych na narzadzie optycznym
> :)

Zle rozumujesz, to zupelnie nie tak. Ale jakos nie bardzo mi sie chce robic
kompletnego wykladu z optyki.


> Nie ma dyskusji? Prawa niezmienne? To jak to jest z czytaniem "po
> ciemku"? Szkodzi oczom czy nie?
> Czy Ty probujesz powiedziec, ze optyka od swych poczatkow nie uczynila
> zadnych postepow?


No....jakos nie uczynila, bo to jest cos podobnego, jak to, ze komus urosla
noga lub reka.

>
> >- podobnie jak w ukladzie dziesiatkowym nigdy nie
> >zmienisz tego, ze 2x2=4. I moze Ci ktos kazac wyobrazac sobie latami 3, i
te
> >3 nawet zobaczysz przez chwile jak otworzysz oczy, ale faktu, ze powinno
i
> >jest 4 nie zmienisz.
>
> Ale 4 to jest rowniez 6-2, 2*2, pierwiastek z 16 itd!

Nie wiem, dlaczego filozofujesz i odwracasz kota ogonem. Pisalem o jednym
dzialaniu a nie o innych sposobach osiagniecia cyfry 4.


> Pozdrawiam, Sabina

casus



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2003-07-14 18:56:21

Temat: Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No dobra, rozumiem. Ale kto w takim razie taki lek stworzyl i poco?
>
> Czemu okulistka go zaleca? Zapomniala ze na krotkowzrocznosc nie ma
> lekarstw czy skonczyla inna szkole niz casus?
>
> --
> Pozdrawiam, Sabina


Bo lek ma rowniez inne dzialanie na cos innego.
Nie jest bledem lekarskim zapisanie tego leku, gdyz kiedys byl uzywany w
leczeniu krotkowzrocznosci ( szkola rosyjska ). O tym tez juz kiedys
pisalem, wiec znowu musisz szukac w archiwum. Badania dowodza, ze w leczeniu
krotkowzrocznosci nie przynosi pozadanych efektow, ale dla uspokojenia
pacjenta mozna go dac, niech ma uczucie, ze sie go leczy. "Moja szkola" :-)
to odrzuca, osobiscie nie jestem zwolennikiem takiej psychoterapii:-), ja
mowie prawde i uswiadamiam stan faktyczny. Na margo - nie wiem, jaka szkole
konczyla pani doktor, ale mysle, ze takie gdybania nie sa potrzebne.

casus



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2003-07-15 16:01:34

Temat: Re: antyrefleksy
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 14 Jul 2003 18:19:20 +0200, "Robert" <s...@o...pl> wrote:

>Wydaje mi sie, ze jednak szklo blizej oka bedzie korzystniej, obrazu mniej
>wyraznego nie bedziesz tak latwo postrzegac przy obserwowaniu innych
>obiektow.

Trudno stwierdzic :) Co do tego blysku w oku to na poczatku namietnie
polerowalam szkla, juz mi mowili ze dziure wywierce bo mi sie wydawalo
ze jakis paproch mam. Pozniej doszlam ze to odbicie. A kiedy szkla mam
blizej to mam wrazenie ze na okularach jest mglista plama ;) Wogole
teraz stwierdzilam ze ilekroc mi to przeszkadza dotyczy to oka lewego,
ale moze to przypadek, np. monitor mam po lewej.

>Mam wieloletnie doswiadczenie w noszeniu okularow.

A odbicia Ci nie przeszkadzaja?

--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2003-07-15 16:39:13

Temat: Re: leczenie wzroku (Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko)
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 14 Jul 2003 20:50:30 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>> Sa tez podobno tacy co z siatkowki choroby potrafia wyczytac, ale Ty
>> ich pewnie nie lubisz ;p
>
>Siatkowke sie wlasnie ocenia patrzac w dno oka, bo ona tam jest.

No to pokrecilam :}
Mi chodzilo o teczowke ale teraz juz sama nie jestem pewna. Nie wazne
zreszta.

>> a) tak
>> b) nie
>> c) nie wiem
>> d) telefon do przyjaciela ;)
>
>Robert Ci juz odpowiedzial:-)

W ktorym poscie bo nie widze?
Widze za to ze to dla Ciebie trudny temat, ze nawet na "c" nie
potrafisz sie zdecydowac.

>> Rozumiem, ze o mijaniu krotkowzrocznosci z wiekiem tez znajde?
>
>Nie znajdziesz, bo takie cos nie istnieje. To sie nie cofa.

Dziwne, bo zdarza mi sie od osob starszych slyszec, ze im sie wzrok
poprawil, np. moja krotkowzroczna mama twierdzi ze okularow juz nie
potrzebuje bo widzi dobrze. Ale moze broni sie w ten sposob przed
noszeniem okularow.

>> No ja mowie przeciez o cwiczeniach fizycznych na narzadzie optycznym
>> :)
>
>Zle rozumujesz, to zupelnie nie tak. Ale jakos nie bardzo mi sie chce robic
>kompletnego wykladu z optyki.

Nie o to mi chodzi. Wystarczy ze powiesz, ze stan naszego narzadu
wzroku nie zmienia sie bez roznicy czy jest uzywany (i w jakim
stopniu) czy nie.

>> Nie ma dyskusji? Prawa niezmienne? To jak to jest z czytaniem "po
>> ciemku"? Szkodzi oczom czy nie?

No niech mi okulista odpowie bo ja juz nie wiem - czy czytajac ksiazke
(nie elektroniczna ;) ) w polmroku szkodze swoim oczom?

>> Czy Ty probujesz powiedziec, ze optyka od swych poczatkow nie uczynila
>> zadnych postepow?
>
>No....jakos nie uczynila, bo to jest cos podobnego, jak to, ze komus urosla
>noga lub reka.

Dobra, ja myslalam o optyce jako nauce, Ty widocznie jako o prawach
rzadzacych m.in. wzrokiem. No ale nie powiesz chyba ze wiedza o
optyce nie ulegla zmianie? Sam w innym poscie piszesz, ze jakis lek
"kiedys byl uzywany w leczeniu krotkowzrocznosci".
A w bierzacym poscie piszesz:

>rzadze sie wiedza medyczna,
>ktora powstala przez szereg dziesiatek lat i ma swoje podstawy. Te zostaly
>stworzone wg doswiadczen, obserwacji, wynikow leczenia, oraz istnienia
>innych nauk. Te kanony sa niepodwazalne. Wiec nie mam co dyskutowac o jakis
>bzdurnych cwiczeniach

Te kanony byly tez pewnie niepodwazalne przed wynalezieniem leku (Di
troreL), wiec po co bylo o nim dyskutowac? Ktos jednak dyskutowal i
ludzie zaczeli sie nim leczyc. Pozniej pewnie znowu ktos to przemyslal
i z kims przedyskutowal skoro wg Twojej obecnej wiedzy ten lek nie
leczy tylko ma sprawiac takie wrazenie.

>Nie wiem, dlaczego filozofujesz i odwracasz kota ogonem. Pisalem o jednym
>dzialaniu a nie o innych sposobach osiagniecia cyfry 4.

Widac nie rozumiem po co wyciagales tu matematyke. Zrozumialam to w
ten sposob, ze jak 2*2=4 tak sposobem na krotkowzrocznosc sa szkla
korygujace. Ale 2*2=4 nie oznacza, ze 4 to tylko 2*2, tak wiec moze
sposoby na dobre widzenie krotkowidzow tez sa rozne.


--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2003-07-15 16:41:42

Temat: Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 14 Jul 2003 20:56:21 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>O tym tez juz kiedys
>pisalem, wiec znowu musisz szukac w archiwum. Badania dowodza, ze w leczeniu
>krotkowzrocznosci nie przynosi pozadanych efektow, ale dla uspokojenia
>pacjenta mozna go dac, niech ma uczucie, ze sie go leczy.

Znaczy to tak jak p. doktor przepisala mojej babci tabletki z glukozy?
No ale ja rozumiem ze skoro ja to uspakajalo bo sadzila ze jej pomaga
- moglo dzialac - stan serca z nerwami ma duzo wspolnego.
Ale co z tego ze dziewczyna bedzie brala tabletki po ktorych bedzie
sobie cos wyobrazac skoro wzrok dalej sie bedzie pogarszal?


--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2003-07-15 17:33:42

Temat: Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >O tym tez juz kiedys
> >pisalem, wiec znowu musisz szukac w archiwum. Badania dowodza, ze w
leczeniu
> >krotkowzrocznosci nie przynosi pozadanych efektow, ale dla uspokojenia
> >pacjenta mozna go dac, niech ma uczucie, ze sie go leczy.
>
> Znaczy to tak jak p. doktor przepisala mojej babci tabletki z glukozy?
> No ale ja rozumiem ze skoro ja to uspakajalo bo sadzila ze jej pomaga
> - moglo dzialac - stan serca z nerwami ma duzo wspolnego.
> Ale co z tego ze dziewczyna bedzie brala tabletki po ktorych bedzie
> sobie cos wyobrazac skoro wzrok dalej sie bedzie pogarszal?
> Pozdrawiam, Sabina

Ale jak nie bedzie sie pogarszal, to uwierzy, ze dziala.....efekt placebo:-)
Ale pisalem juz - ja tego nie preferuje

casus





--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2003-07-15 17:50:21

Temat: Re: leczenie wzroku (Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko)
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No to pokrecilam :}
> Mi chodzilo o teczowke ale teraz juz sama nie jestem pewna. Nie wazne
> zreszta.

Irydologia jest juz paramedycyna.



> >Robert Ci juz odpowiedzial:-)
>
> W ktorym poscie bo nie widze?
> Widze za to ze to dla Ciebie trudny temat, ze nawet na "c" nie
> potrafisz sie zdecydowac.

Nie wiem, dlaczego starasz sie mnie "zaczepiac". Nie jest to dla mnie trudny
temat, ale po co mialem sie powtarzac?:-)




> >> Rozumiem, ze o mijaniu krotkowzrocznosci z wiekiem tez znajde?
> >
> >Nie znajdziesz, bo takie cos nie istnieje. To sie nie cofa.
>
> Dziwne, bo zdarza mi sie od osob starszych slyszec, ze im sie wzrok
> poprawil, np. moja krotkowzroczna mama twierdzi ze okularow juz nie
> potrzebuje bo widzi dobrze. Ale moze broni sie w ten sposob przed
> noszeniem okularow.

Moze tak, moze nie. A co do poprawy wzroku.....klania sie optyka i
fizjologia oka:-)


> Nie o to mi chodzi. Wystarczy ze powiesz, ze stan naszego narzadu
> wzroku nie zmienia sie bez roznicy czy jest uzywany (i w jakim
> stopniu) czy nie.

Tego nikt tak nie powie. O kwestii cwiczen juz Ci raz odpisalem.




> No niech mi okulista odpowie bo ja juz nie wiem - czy czytajac ksiazke
> (nie elektroniczna ;) ) w polmroku szkodze swoim oczom?

A zasady higieny wzroku znasz? A nie pamietasz od podstawowki jak mowiono,
jakie masz miec oswietlenie jak czytasz ksiazke? Czyzby mowili tylko tak dla
hecy? Do tego Ci niepotrzebne twierdzenie okulisty, tylko logiczne myslenie
i przypomnienie pewnych podstawowych zasad, ktore znasz juz od dawna.


> Dobra, ja myslalam o optyce jako nauce, Ty widocznie jako o prawach
> rzadzacych m.in. wzrokiem. No ale nie powiesz chyba ze wiedza o
> optyce nie ulegla zmianie? Sam w innym poscie piszesz, ze jakis lek
> "kiedys byl uzywany w leczeniu krotkowzrocznosci".
> A w bierzacym poscie piszesz:
>
> >rzadze sie wiedza medyczna,
> >ktora powstala przez szereg dziesiatek lat i ma swoje podstawy. Te
zostaly
> >stworzone wg doswiadczen, obserwacji, wynikow leczenia, oraz istnienia
> >innych nauk. Te kanony sa niepodwazalne. Wiec nie mam co dyskutowac o
jakis
> >bzdurnych cwiczeniach


Bo jest roznica pomiedzy dzialem nauki jakim jest optyka a farmakologia.
Tabletki nigdy nie byly uzywane w celu wyleczenia krotkowzrocznosci. Slowa :
leczenie krotkowzrocznosci maja szerokie pojecie. To dotyczy rowniez
farmakologicznego dzialania na np naczynia krwionosne w dnie oka, ktore u
krotkowidzow sa inne. A to juz z optyka nie ma nic wspolnego.
A tak wlasciwie, to nie rozumiem, dlaczego drazysz ten temat na zasadzie -
musze przegadac okuliste? Ja nie walcze z Toba, tyko staram Ci sie
racjonalnie wytlumaczyc pewne fakty medyczne. Ty natomiast czepiasz sie
moich zdan i rozbierasz je na czesci pierwsze, odbiegajac od meritum. Nie
chce sie z Toba przekomarzac, bo to nie ma sensu.


>
> Te kanony byly tez pewnie niepodwazalne przed wynalezieniem leku (Di
> troreL), wiec po co bylo o nim dyskutowac? Ktos jednak dyskutowal i
> ludzie zaczeli sie nim leczyc. Pozniej pewnie znowu ktos to przemyslal
> i z kims przedyskutowal skoro wg Twojej obecnej wiedzy ten lek nie
> leczy tylko ma sprawiac takie wrazenie.


Nie napisalem, ze nie leczy, tylko ze leczenie nie przynosi efektu w
leczeniu krotkowzrocznosci. Natomiast ma inne dzialania lecznicze. I znowu
powtarzam - nie lacz farmakologii z optyka.


>
> >Nie wiem, dlaczego filozofujesz i odwracasz kota ogonem. Pisalem o jednym
> >dzialaniu a nie o innych sposobach osiagniecia cyfry 4.
>
> Widac nie rozumiem po co wyciagales tu matematyke. Zrozumialam to w
> ten sposob, ze jak 2*2=4 tak sposobem na krotkowzrocznosc sa szkla
> korygujace. Ale 2*2=4 nie oznacza, ze 4 to tylko 2*2, tak wiec moze
> sposoby na dobre widzenie krotkowidzow tez sa rozne.


Dokladnie jest tak jak napisalas - nie rozumiesz po co ja Ci dalem dla
przykladu matematyke. Hmmm...myslalem, ze Ci ulatwi zrozumienie. Ale Ty po
swojemu to obrocilas. Ot tyle. Nastepnym razem ( jesli bedzie ) dam bardziej
prosty przyklad.

> Pozdrawiam, Sabina

rowniez
casus



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2003-07-15 17:57:26

Temat: Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 15 Jul 2003 19:33:42 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>Ale jak nie bedzie sie pogarszal, to uwierzy, ze dziala.....efekt placebo:-)

No ale to dla jakichs hipochondrykow chyba? Bo poco ma wierzyc w
dzialanie leku skoro wzrok i tak sie nie pogarsza? Zeby bardziej
pania doktor lubila czy zeby polecala tabletki innym?
Ja bym chyba byla bardziej zadowolona z osiagniecia takiego stanu bez
tabletek.

>Ale pisalem juz - ja tego nie preferuje

Ale nie potepiasz.

--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2003-07-15 18:21:52

Temat: Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Ale jak nie bedzie sie pogarszal, to uwierzy, ze dziala.....efekt
placebo:-)
>
> No ale to dla jakichs hipochondrykow chyba? Bo poco ma wierzyc w
> dzialanie leku skoro wzrok i tak sie nie pogarsza? Zeby bardziej
> pania doktor lubila czy zeby polecala tabletki innym?
> Ja bym chyba byla bardziej zadowolona z osiagniecia takiego stanu bez
> tabletek.
>
> >Ale pisalem juz - ja tego nie preferuje
>
> Ale nie potepiasz.
>
> --
> Pozdrawiam, Sabina


Boze, z Toba to ciezko dyskutowac, jak sie czegos przyczepisz. Wielu
pacjentow jest hipochondrykami i nalezy to respektowac i cos dla nich
zrobic. Nawet dla ich psyche. Nie kazdy jest tak racjonalny jak Ty.
Owszem, nie potepiam, bo po pierwsze: kazdy leczy wg siebie i swojej wiedzy
medycznej i za to odpowiada, po drugie - nie jest zabronione stosowanie tego
leku, po trzecie w koncu nie rozumiem kolejnego pytania zaczepnego. Czy
rozmawiamy o problemie, czy dowalamy sie do okulisty, bo mamy z tego zabawe?

casus



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2003-07-17 09:38:20

Temat: Re: leczenie wzroku (Re: Terapia wzroku pana Artura Smutko)
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 15 Jul 2003 19:50:21 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>A tak wlasciwie, to nie rozumiem, dlaczego drazysz ten temat na zasadzie -
>musze przegadac okuliste?

Nie wiem czemu odbierasz moje pytania jako atak. Moze niechcacy
poruszylam u Ciebie jakas drazliwa strune...
Ja jestem po prostu zielona w sprawie oczu, wiec korzystajac z
obecnosci okulisty pytam, bo przeciez po to sa grupy dyskusyjne.
Mialabym jeszcze pytanie o odklejanie siatkowki bo mnie ktos
postraszyl, ale nie chce Cie juz wiecej draznic wiec... najwyzej
pozostane niedoinformowana albo sobie jakas ksiazke kupie.

--
Pozdrawiam pokojowo, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy trzeba farmakologicznie obnizac cholesterol?
Okulary
Zespół Arnolda Chiariego
Skutki uboczne picia wody mineralnej...
Do Casusa i innych " ocznych ": niedowidzenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »