Data: 2005-06-24 17:49:07
Temat: Re: lekarze sprzedani/kupieni nawet Ci z Leśnej góry!
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:nzk5dynw8smz$.dlg@always.coca.cola...
> On Fri, 24 Jun 2005 16:33:14 +0200, gsk wrote:
>
> > lekarzom zarzucam coś innego i oczywiście nie wszystkim, bo wielu znam i
o
> > wielu nie mogę powiedzieć nic złego.
>
> Znaczy zarzucasz lekarzom to, ze próbują brać udział w badaniach nad
> nowymi lekami / preparatami? Z możliwą korzyścią dla pacjenta (i lekarza
> zapewne też)?
>
> Owszem, zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszyscy lekarze postępują
> według wszelkich zasad prowadzenia badań klinicznych, nie zmienia to
> jednak faktu, ze takowe są potrzebne i że pacjenci z reguły na nich
> zyskują. I że do udziału w nich nikt nie zmusza.
>
> Gdyby wszyscy byli takimi oportunistami, jak Ty, wszystko leczylibśmy do
> tej pory aspiryną (która - nota bene - obecnie ponoć nie miała by
> żadnych szans na przejście procesu rejestracji, z uwagi na poważne
> działania niepożądane).
>
Zupełnie nie o to mi chodzi. Myślę głównie o narzucaniu pewnych rzeczy
osobom nieświadomym i żerowaniu na niewiedzy i zaufaniu do lekarzy. Badania
są konieczne i oczywiście to popieram, ale są pewne granice. Nie można robić
ludziom wody z mózgu tylko po to, żeby zarobić. Przecież ten wątek w "Na
dobre i na złe" to manipulowanie ludźmi i to samo robili lekarze w
przychodni, do której chodzę z dziećmi. Ich zachowanie jednoznacznie
sugerowało, że nie robią tego za darmo. Bo niby dlaczego tak bardzo
zależałoby im na zaszczepieniu akurat tą szczepionką mojego dziecka? Ja
wiem, że w w/w serialu wątek był zapłacony przez GSK, bo niedawno miałam
styczność z tematem, ale ktoś kto ma duże dzieci albo jeszcze ich nie ma,
nie wie, że to temat "biznesowy" i myśli, ze takie zagrożenie menigokokami
jest rzeczywiście większe niż kiedyś. To samo zgrypą, przed "sezonem
sprzedażowym" nagle media wręcz kipią o zagrożeniu pandemią. Po czym mija
sezon na grypę i pandemi, ani nawet epidemi nie było. Zapada chwilowa cisza
i nagle na horyzoncie pojawia się borelioza. I znów media szaleją o
szczepionkach. Omamiony świat. Tylko byle lekarze zachowali w tym zdrowy
rozsądek. Wielu zachowuje, ale wielu nie.
Pozdrawiam
Gosia
|