Data: 2003-11-08 17:27:43
Temat: Re: litości!!! - ile to jest...
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
waldek wrote:
> Moja babcia Ci rosół z kaczki by ugotowała.
syn by mnie od kanibali wyzwał. Ma on pluszową kaczkę i zabrania mówienia o
kaczym mięsie głośno, o jedzeniu nie mówiąc. Na szczęście dla domowego
spokoju, za kaczką nikt tu nie przepada. Rosół wolę z kury, a z drobiu
jadam kury, gęsi i indyki (ale te ostatnie nie w całości).
>> *Wg ISO, prefiksy nazywają się kibi, mibi, gibi, tibi, pibi. Wiem, że tak
>> nikt nie mówi, ale...
> =======
> Gdzieś, kiedyś to słyszałem, ale bardziej na zasadzie baśni albo legendy.
faktycznie jacyś biurokraci chcą to uporządkować, ale chyba się rozejdzie po
kościach.
A jak już OT, to nareszcie mam znowu dostęp do internetu. Firma budowlana
urwała mi kabel telefoniczno-DSLowy, telekomuna obiecała zrobić "w
niedalekiej przyszłości", więc zrobiłem "polskie rozwiązanie", czyli
prowizorkę. Jak na razie, działa ;-)
Wracając do kuchni, u nas dzisiaj była "Original American Pizza" pieczona
przez Turków i Czechów ;-)
Waldek
|