Data: 2012-06-03 23:21:11
Temat: Re: lody do automatu zamiast torebek? [ot zupełny]
Od: Animka <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-06-04 01:15, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 04 Jun 2012 00:20:49 +0200, Animka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-03 23:54, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 03 Jun 2012 23:45:08 +0200, Animka napisał(a):
>>>
>>>> Ale nic to ...to co ma wisiec nie utonie, tzn i tak będzie
>>>> kiedyś tak jak dziecko chce, a nie matka czy ojciec.
>>>
>>> To chyba oczywiste. Jednak warto dbać o takie relacje, które w sposób
>>> naturalny i bezbolesny dla obu stron pozwolą kształtować charakter dziecka,
>>> zanim dziecko dzieckiem być przestanie...
>>
>> Dopóki nie pozna chłopa, w którym się zakocha i ten chłop nauczy ją
>> palić, bo sam pali.
>
> Hmmm, to raczej niemożliwe, żeby się któraś zakochała w palaczu. No nie.
> Jedna to już na pewno nie, bo wyszła za niepalącego, a druga też
> organicznie nie znosi palaczy i tytoniu.
To tak jak moja bratanica. Wszystkie uroczystości u niej są bez alkoholu
i papierosów.
Zbudowali dobie dom 5 pokojowy z dwoma garażami w innym mieście. Na
Komunii ich syna nie było alkoholu, na papierosa to się wychodziło ba
dwór. Za to torty były przepyszne :-) Aha: mój brat i siostra nie palą
papierosów, mamusia też nie paliła i nie pali. Ojciec palił.
--
animka
|