Data: 2012-05-08 07:16:02
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnych
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-05-07 21:43, margaretha pisze:
>
> Z dzieciństwa pamiętam, ze podczas "dorosłych" przyjęć, dzieci zawsze
> miały osobny stół, często w dziecinnym pokoju, w wielu domach tak bywało.
> Teraz tez tak robimy, dzieciom inny stół, mniejsza zastawa, menu podobne,
> ale nieco inne, np. te frytki dla nich to dobry pomysł. W ogóle uważam, ze
> osobny stół dla dzieci nie jest zły, bo zajmują się sobą, zamiast
> rozrabiać przy ogólnym.
Zawsze tak robię. Szczeniaki, nie dość, że przeszkadzają, to i tak z reguły
nie jedzą. W dodatku mam taką dziwną zasadę, że jeśli na stole alkohol stoi,
to miejsce dzieci nie jest przy tym stole.
> W tym przypadku komunijnym dziecko jest głównym bohaterem i na honorowym
> miejscu, a nie wygnane od stołu.
Najpierw będę musiała Młodego do tego stołu zagnać. Bo toto absolutnie
nieżarte jest.
qr.a
|