Data: 2012-05-09 07:04:57
Temat: Re: maj to i się pojawia kwesta: czym nakarmić gości komunijnych
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Waldemar Krzok wylazło do ludzi i marudzi:
> medea wrote:
>> W dniu 2012-05-08 21:49, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 08 May 2012 20:37:06 +0200, Bbjk napisał(a):
>>>> W dniu 2012-05-08 09:40, Qrczak pisze:
>>>>> Oczywiście cały czas można dopisywać kolejne.
>>>> A winko to może prosecco? lekkie, wiosenne, prawie każdy je lubi.
>>>> W Lidlu są nieraz w dobrych cenach.
>>> Byle nie Spatlese
>>> Ale za to
>>> polecam wytrawne czerwone włoskie Merlot, w 1,5-litrowych butelkach
>>> (także z nakrętką, niestety)
>>
>> Spätlese jest korkowane.
>
> Spätlese to tylko przymiotnik. Na ogół jest to Riesling Spätlese, czyli
> Riesling późno zbierany. Wino jest na ogół słodkie lub półsłodkie,
> chyba, że mamy Spätlese z terenów bardziej północnych, na przykład
> Drezno lub Saale/Unstrut, to jest prawie wytrawne. Do dań mięsnych
> właściwie się nie nadaje, chyba, że masz mięso na słodko.
> Co do korkowania, to nie masz racji. Obecnie prawie wszystkie wina są
> dostępne również w wersji zakrętkowej. Zakrętka nie świadczy o jakości
> wina, lepiej by była zakrętka niż kiepski korek.
>
> Z punktu widzenia zmysłu smaku, to słodkie wino (i słodki aperitif) można
> podać, jak potrawa się conieco przypaliła. Słodycz podwyższa próg
> rozpoznawania goryczy :-).
To już rozumiem, czemu wolę wytrawniejsze trunki.
W kwestii napitków jeszcze się nie zastanawiałam. Jak sprecyzuję menu,
zacznę się zastanawiać nad kartą win.
qr.a
|