Dnia 07.10.2008, o godzinie 11.47.12, na pl.soc.dzieci.starsze, Lolalny
Lemur napisał(a):

>> Nie widziałem chłopaka - więc ciężko mi dyskutować o nim konkretnie.
>> Lecę ogólnie.
>> Pakowanie się do programu, w którym tak a nie inaczej traktuje się ludzi
>> powoduje pewne konsekwencje. I do skomentowania tych konsekwencji to
>> nawet programu oglądać nie muszę. :P
> IMHO rozmawiamy o tym, że może program jest durny a prowadzący poniżej
> poziomu a nie o tym czy dzieciak powinien akurat tam sie prezentować.

W sumie to o tym i o tym dyskutujemy.

>>> Tak myślalam, że odniesiesz sie do tego o co go podejrzewają a nie do
>>> tego co dał z siebie przez te kilkadziesiąt lat.
>> Ależ wiedziałaś - oczywiście.
> Nie wiedziałam, podejrzewałam.

Aaaa...ha.

>> Psipadek? Rzuciłaś Jacksona właśnie z powodu jego "miłości" do dzieci, a
>> nie _tylko_ talentu.
> Rzuciłam, bo jest kontrowersyjny (taka podpucha to była)

No tak. "Podejrzewałam". :P

> i bardzo
> utalentowany.

Był. Niestety teraz to popłuczyny. Bez pretensji oczywiście, bo być
najlepszym w czyść całe życie to jest praktycznie niemożliwe.

> Chciałam sprawdzić (potwierdzić przypuszczenia), która
> jego strona wywoła Twoją reakcję.

W tej dyskusji to było jasne, że wyciągnę i tą stronę (a napisałem o
tym, że talent mu nie pomoże jak odbiór całościowy będzie do dupy).

>>> To wyjasnia, dlaczego
>>> ten chłopaczek _nie_moze_ Ci się podobać, choćby nie wiem co potrafił
>>> zaprezentować.
>> Wybacz, ale chłopaczka nie widziałem. Znam jury i wiem jak wygląda
>> program. Komentowanie komentarzy jury jest bez sensu, bo taka jest
>> konwencja tego programu.
> No własnie. Smutne to (i w sumie o to chyba w tym wątku chodziło), że
> nasze drogie społeczeństwo ma zapotrzebowanie na polski Jerry Springer
> Show.

Nie znam. To co tam się dzieje to pikuś w porównaniu do porannego WFu
(czyli Wojewódzki i Figurski w radiu).

> Oczywiście w zmienionej oprawie, bo my przeciez jestesteśmy
> kulturalnym społeczeństwem a chamstwo i drobnomieszczaństwo zwalczamy
> siłom i godnościom osobistom.

Przesadzasz.

>>> Przepraszam strasznie, ale płaskiś.
>> Nawet nie będę za to przepraszał.
> Nie, to ja z góry przepraszam, że tak Cię (być może niesprawiedliwie)
> łoceniwszy, ale mię rozgoryczenie bierze.

To dyskusja tylko. Nie ma co lecieć personalnie. A ja przecież płaski
jestem co widać po większości (dobra... po wszystkich!) moich postów.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach