Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia masala dosa - strączkowe inaczej

Grupy

Szukaj w grupach

 

masala dosa - strączkowe inaczej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-18 12:25:42

Temat: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora

Post zainspirowany wczesniejsza dyskusja o moczeniu grochu.

Masala dosa. Dosa to niby proste, ale wielkie - no powiedzmy 25 cm
srednicy - i bardzo cienkie nalesniki. Przygotowuje sie do nich farsz,
oczywiscie hindusko pikantny :-). Przepis podany przed Hinduskę z
Gujarat, eM byla swiadkiem (na wlasne przymruzone oczy) przygotowywania
ponizszego.

WIECZOR DNIA PIERWSZEGO
Ryz (byle nie basmati) i groch (ponizej caly akapit o tym) w stosunku
3:1, czyli np. trzy szklanki ryzu i jedna szkalnka grochu, namoczyc
przez noc, OSOBNO. Nie wazne ile wody, byle dobrze siegala ponad poziom
ryzu i grochu.

I tu uwaga, w oryginalnym przepisie (wypatrzonym w hinduskiej ksiazce
kucharskiej) stoi jak byk - urad dal i tu problem: *dal* to soczewica,
a groch to *chole*, a urad dal? Moze to ciecierzyca, czyli groch
wloski? Swiadoma praw i obowiazkow oswiadczam, ze masala dosa, ktora ja
jadlam, robiona byla z czegos, co wygladalo i pachnialo jak swojski
luskany groch. Podejrzewam, ze rodowici Hindusi po prostu swobodnie
eksperymentuja ze straczkowymi i dobrze wiedza, co mozna czym zastąpic.

Wiedza obrazkowa:
http://www.foodsubs.com/Lentils.html
http://www.foodsubs.com/Peas.html
http://www.fatfreekitchen.com/hindinames-lentils-pic
tures.html

PORANEK DNIA DRUGIEGO
Z grochu odlac wode, tak zeby zostalo jej tylko jakis centymetr ponad
poziom grochu. Zemlec dokladnie, oczywiscie tradycyjnie w recznym
mlynku, a my sprytnie uzylysmy recznego blendera na prad :-). To samo
uczynic z ryzem. Obie papki polaczyc, dodach lyche jogurtu (mmm....
Jogurt hinduski jest... My dalysmy lyche zwyklego bezsmakowego jogurtu)
i odstawic na 5-6 godzin w cieple miejsce [fermentacja i te sprawy
;-)].

WIECZOR DNIA DRUGIEGO
Masala:
Ugotowac dwa spore ziemniaki ze skorka. Obrac i utrzec na tarce o
wiekszych oczkach. Poszatkowac jedna wielka cebule (najlepiej
czerwona) i 3-4 zielone papryczki chilli, zmazdzyc dwa zabki czosnku i
1,5 cm korzenia imbiru. Rozgrzac tluszcz w rondlu, wsypac po pol
lyzeczki ziarn kminku, kopru i musztardy. Dodac zmiazdzony czosnek,
imbir i poszatkowana cebule - zeszklic. Dodac curry (w zaleznosci, kto
ile wytrzyma i lubi). Dodac poszatkowane 2-3 pomidory (zwykly przecier
tez jest dobry). Mozna dodac groszek (z puszki lub mrozony), a pod
koniec ziemniaki. Calosc gotowac 10-25 minut, az skladniki sie polacza
i powstanie cos na ksztalt baaaardzo gestej zupy ;-). Przed podaniem
mozna dodac garsc poszatkowanych lisci kolendry.

Dosa - ciag dalszy
Do powstalej masy, ktora juz drugi dzien sie zajmujemy, nic wlasciwie
przeciez nie robiac, mozna dodac rozne przyprawy do smaku. My robilysmy
zwykle dosa, wiec nie dodawalysmy juz niczego :-). Rozgrzac patelnie,
skropic olejem (sojowym jak ktos lubi), smazyc nalesniki rozprowadzajac
ciasto lyzka rowno i cienko, tak zeby pokrylo cala patelnie. I tu uwaga
Hinduski, ze trzeba krecic lyzka zgodnie z kierunkiem wskazowek zegara
*lub* w kierunku przeciwnym, ale nie wolno tych metod laczyc, bo
powstana kluchy. Cos tez o hinduskich bogach wspomniala, ale szczegolow
nie pamietam ;-). Smazyc na zlotawy kolor, potem skropic olejem i
przewrocic, smazyc z drugiej strony.

Na talerz klasc nalesnik, wypelniac farszem, zwijac na pol. Jesc
obowiazkowo ;-) rekoma, a dokladniej etykieta wymaga, zeby jesc
uzywajac tylko prawej reki. Lewą sprawnie uzywa sie w ubikacji. Prawa
ręką sie je. Nie inaczej. Nie mylic :-)
http://www.aboutdishes.com/art_of_eating/oriental/in
dian.html

Pozdrawiam serdecznie,
eM

PS. Uwielbiam dania kuchni hinduskiej, ale brakuje mi solidnej wiedzy
na temat strączkowych: soczewic, grochow, fasoli, soi i bobow. Za
wszelka pomoc bede wdzieczna, np. padne do nog lub spelnie
jedno zyczenie ;-)

PS2. Ze strączkowych (grochu, ciecierzycy) tez jest houmous,
przypomnialo mi sie nie wiadomo po co - to dla tych, co dzielnie
dotarli do konca tego postu :-). Dziekuje :-).








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-08-18 12:41:20

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: "Martka" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eM" <...@...c> napisał w wiadomości
news:cfvhrp$5g4$1@news.onet.pl...

> I tu uwaga, w oryginalnym przepisie (wypatrzonym w hinduskiej ksiazce
> kucharskiej) stoi jak byk - urad dal i tu problem: *dal* to soczewica,
> a groch to *chole*, a urad dal?

> Wiedza obrazkowa:
> http://www.foodsubs.com/Lentils.html
> http://www.foodsubs.com/Peas.html
> http://www.fatfreekitchen.com/hindinames-lentils-pic
tures.html
>
w linkach ktore podalas jest urad dal - taka mala czarna fasolka...

> PORANEK DNIA DRUGIEGO
> Z grochu odlac wode, tak zeby zostalo jej tylko jakis centymetr ponad
> poziom grochu. Zemlec dokladnie, oczywiscie tradycyjnie w recznym
> mlynku, a my sprytnie uzylysmy recznego blendera na prad :-). To samo
> uczynic z ryzem.

tzn tylko namoczone i surowe jedno i drugie?

> Dosa - ciag dalszy
> Do powstalej masy, ktora juz drugi dzien sie zajmujemy, nic wlasciwie
> przeciez nie robiac, mozna dodac rozne przyprawy do smaku.

tzn tej z ryzu i fasoli?

pzdr
marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 12:48:58

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora


"Martka" pyta, calkiem slusznie:
> w linkach ktore podalas jest urad dal - taka mala czarna fasolka...

Mmmm, wiem, ale co to jest?

ja pisze:
> > Z grochu odlac wode, tak zeby zostalo jej tylko jakis centymetr
> > ponad poziom grochu.
> > Zemlec dokladnie, oczywiscie tradycyjnie w recznym
> > mlynku, a my sprytnie uzylysmy recznego blendera na prad :-). To
> > samo uczynic z ryzem.
"Martka" pyta:
> tzn tylko namoczone i surowe jedno i drugie?

Tylko namoczone. Surowe i jedno i drugie. Wieczorem bedziesz to smazyc.

ja pisze:
> > Dosa - ciag dalszy
> > Do powstalej masy, ktora juz drugi dzien sie zajmujemy, nic
> > wlasciwie przeciez nie robiac, mozna dodac rozne przyprawy do
> > smaku.
"Martka" pyta:
> tzn tej z ryzu i fasoli?

Tej sfermentowanej z ryzu i grocho-fasolo-dali :-)

Pozdrawiam serdecznie,
eM




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 14:23:37

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:
> Post zainspirowany wczesniejsza dyskusja o moczeniu grochu.
>
> Masala dosa. Dosa to niby proste, ale wielkie - no powiedzmy 25 cm
> srednicy - i bardzo cienkie nalesniki. Przygotowuje sie do nich farsz,
> oczywiscie hindusko pikantny :-). Przepis podany przed Hinduskę z
> Gujarat, eM byla swiadkiem (na wlasne przymruzone oczy) przygotowywania
> ponizszego.
[cut]

Dzieki o bogini !!! Z pewnoscia bede probowac w najblizszych dniach. Juz
wiem co zrobie w kwestii fermentowania - to samo co z kwasnym mlekiem !!
Czyli leciutko podgrzeje mase i dopiero dodam jogurt.

A ile z tych proporcji wychodzi nalesnikow?


> PS2. Ze strączkowych (grochu, ciecierzycy) tez jest houmous,
> przypomnialo mi sie nie wiadomo po co - to dla tych, co dzielnie
> dotarli do konca tego postu :-). Dziekuje :-).

Ubielbiam, jak to mowi moja siostrzenica. Tylko ze
hoummous/hummus/hoummus pozeram w sposob niekonwencjonalny - wybieram go
z miski ogorkiem surowym ;)

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 14:31:51

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:
> "Martka" pyta, calkiem slusznie:
>
>>w linkach ktore podalas jest urad dal - taka mala czarna fasolka...
>
>
> Mmmm, wiem, ale co to jest?

No taka mala czarna fasolka ;) Trzeba ie rozejrzec po zdrowych sklepach,
zazwyczaj maja kilka gatunkow fasoli. Ja ostatnio upodobalam sobie
flageolet, drobna, jasnozielona, o delikatnym smaku, szybko sie gotuje
(chyba podstawowa zaleta ;) A z czerwona fasola robie pyszna zupe
wegetarianska z cala masa warzyw. Oczywiscie mozna z kazda inna, ale z
czerwona jest ladnie ;)

Zajrzalam do mojej ulubionej wegetarianskiej ksiazki kucharskiej (Sarah
Brown "kuchnia wegetarianska") i tam pisza, ze czarna fasola jest
odmiana "fasoleus vulgaris", z wierzchu jest czarna, w srodku biala i
nie nalezy jej mylic z czarnym ziarnem pewnej odmiany soi uzywanej w
Chinach.

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 14:33:01

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: "Magdalena W." <b...@1...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eM" <...@...c> napisał w wiadomości
> Post zainspirowany wczesniejsza dyskusja o moczeniu grochu.
>
> Masala dosa. Dosa to niby proste, ale wielkie - no powiedzmy 25 cm
> srednicy - i bardzo cienkie nalesniki. Przygotowuje sie do nich
farsz,
> oczywiscie hindusko pikantny :-). Przepis podany przed Hinduskę z
> Gujarat, eM byla swiadkiem (na wlasne przymruzone oczy)
przygotowywania
> ponizszego.
Wymaga cierpliwosci jak widac, ale brzmi pysznie!
Jak sie zacznie jesien (upaly won!) to zrobie - uwielbiam hinduskie
jedzenie

Pozdrawiam
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 14:50:38

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> szukaj wiadomości tego autora

Kot napisal(a):

>> PS2. Ze strączkowych (grochu, ciecierzycy) tez jest houmous,
>> przypomnialo mi sie nie wiadomo po co - to dla tych, co dzielnie
>> dotarli do konca tego postu :-). Dziekuje :-).
>
>Ubielbiam, jak to mowi moja siostrzenica. Tylko ze
>hoummous/hummus/hoummus pozeram w sposob niekonwencjonalny - wybieram go
>z miski ogorkiem surowym ;)

Och, tez uwielbiam homos.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Płoń, płoń, płoń parlamencie, spali Cię ogień na historii zakręcie."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 14:55:05

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora


"Kot" pyta:

> A ile z tych proporcji wychodzi nalesnikow?

Nam wyszlo chyba ze 12, ale ta Hinduska strasznie sprawnie je robila,
znaczy zazdrosc mnie zzerala, ze te dosy takie cieniutkie jej
wychodzily.

> hoummous/hummus/hoummus pozeram w sposob niekonwencjonalny - wybieram
> go z miski ogorkiem surowym ;)

No patrz, a ja go wybieram surowymi palcami. Nieladnie i do tego
bardzo konwencjonalnie ;-), ale szybko mi idzie, wiec nikt nie zdazy
zauwazyc. Nastepnym razem sprobuje wioslowac ogorkiem :-).

Pozdrawiam,
eM










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 14:56:51

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora


"Magdalena W." pisze:

> Wymaga cierpliwosci jak widac, ale brzmi pysznie!
> Jak sie zacznie jesien (upaly won!) to zrobie - uwielbiam hinduskie
> jedzenie

A wiesz, ze masz racje. Niby nic, kilka godzin bezczynnego czekania:
najpierw az sie strączkowe namocza, potem az sie fermentacja odbedzie
;-). A dla mnie takie przepisy sa najgorsze, jak trzeba czekac i czekac
i czekac. To ja juz wole pracochlonnie mak przez maszynke krecic ;-).

Hindusi to im upalniej, duszniej i skwarniej, to tym ostrzej jedza.
Dziwni, nie?

Pozdrawiam,
eM





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-18 15:10:29

Temat: Re: masala dosa - strączkowe inaczej
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:
> Nam wyszlo chyba ze 12, ale ta Hinduska strasznie sprawnie je robila,
> znaczy zazdrosc mnie zzerala, ze te dosy takie cieniutkie jej
> wychodzily.

Ha, ja tez jestem mistrzuniu w robieniu nalesnikow ;) Ale nie wiem czy
az taki, jak Twoja Hinduska. W kazdym razie bardzo lubie robic
nalesniki, wogle lubie pracochlonne zarcie, np. pierogi... Masochistka,
czy co?

>
>>hoummous/hummus/hoummus pozeram w sposob niekonwencjonalny - wybieram
>>go z miski ogorkiem surowym ;)
>
>
> No patrz, a ja go wybieram surowymi palcami. Nieladnie i do tego
> bardzo konwencjonalnie ;-), ale szybko mi idzie, wiec nikt nie zdazy
> zauwazyc. Nastepnym razem sprobuje wioslowac ogorkiem :-).

A nie lepiej te palce przedtem ugotowac alibo chociaz sparzyc? ;))

Moja znajoma Izraelka (Izraelitka? No w kazdym razie z Izraela)
twierdzi, ze te potrawe o wielu sposobach pisowni nalezy jesc chlebem
pita, tak tez podaja ja w arabskich knajpach tutaj. Ale to moze tradycja
indyjska z tymi rekami (chociaz na temat sposobu uzywania prawej i lewej
slyszalam od Araba...)


Kot z bawarka (wzorem eM ;)) i deszczem
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

swieze surowe ryby - gdzie kupic w w-wie?
coś z beszamelem
grzyby suszone
wisnie pasteryzowane - jak?
ryz z owocami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »