Data: 2004-05-27 21:01:16
Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Bernard" <B...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Olga" <o...@o...blabla.pl> wrote in message
news:c95k1b$ujh$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> A czy szanowny Tata pomyslał chwilke o synu?
Myśli od dawna. Z grubsza od urodzenia, a może nawet trochę dłużej.
> Bo skoro przeszedł taką "gehennę" z mamą (pisze w cudzysłowie, bo znamy
> tylko Twoją opinię o tych wydarzeniach, a widaomo, ze w podobnych
dytuacjach
> nie jest się do końca obiektywnym) to masz ochotę fundować mu dawkę
Skoro nie jesteś obiektywna, to nie nadużywaj cudzysłowu.
> wątpliwych atrakcji w postaci dziennikarzy, fotoreporterów itp.
> Czy syn chce, żeby cała Polska czytała o sprawach jego, mamusi i Twoich?
Nie chcę tego przede wszystkim ja. Dlatego wykluczam radio czy TV i jako
podstawowy warunek stawiam ochronę prywatności, w tym wszelkich danych
personalnych, bo nie chodzi mi o żale i sensację, a o zwrócenie uwagi na
sprawę - nieuczciwość, złą wolę, przekupstwo itp..
> Napij się Bernardzie zimnej wody i ochłoń, zanim zrobisz krzywde dziecku w
> imię zemsty na jego mamie.
Czy Twoim zdaniem mówienie o jawnej niesprawiedliwości i nadużyciach to
przejaw zemsty? Dopuszczasz wogóle to, że dzieje się coś, co nie powinno się
dziać i co przekracza granice przyzwoitości?
Życzę Ci, żeby nie spotkało Cię w życiu to, co mnie i mojego syna. Życzę Ci,
byś nie musiała przez 10 lat co miesiąc chodzić do sądów i słuchać kalumnii
pod swoim adresem, które nic nie mają wspólnego z prawdą. Życzę Ci, żeby
nikt nie wymachiwał przed nosem Twojemu dziecku wyrokami i nie straszył go
policją, kiedy dziecko powie, że chce być z Tobą. No, ale przycież Ty jesteś
kobietą, więc Ciebie to nie dotyczy...
|