Data: 2005-03-04 17:18:49
Temat: Re: "miły teść"
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na mojego byłego tescia nie działało nic poza równie niewybrednymi
> ripostami. Przykładowy dialog:
> - Małgośka, zrobiłabyś coś, żebyś na dupie w tych spodniach miała więcej
> (że
> niby za chuda byłam)
> - Jeśli sobie tatus życzy, mogę zrobić kupę w majtki.
> i inne takie. Generalnie - nic nie można było zmienić, więc pogodziłam się
> z
> tym, że taka była jego uroda.
>
> Margola
Mój "kochany" teść początkowe riposty traktował jako zachętę do dalszych
coraz gorszych "rozmów". Przykładowe kwiatki:
(do swojej żony wieczorem) "No, matka, przewietrz wiewiórę i ściel łóżko".
(na odpowiedź ...taką jak siwa podała) "Ja twardszego wyciągam, niż oni
{synowie}wkładają"
(o swojej żonie, starszej od teścia o rok) "Tylko ja z taką starą rurą się
ożeniłem" itd,itd...
(do mnie) "Ty to po trzeciej przecenie byłaś, do żadnych reklamacji nie masz
prawa".
Najgorsze jest to, że z tego typu "żartów" śmieją się pozostali członkowie
rodziny (łącznie z moim TZ, choć chyba do niego tez zaczęło docierać, że
takie gadki zachaczają o chamstwo). Mnie to raziło, razi i będzie razić. A
na moje zdecydowane "nie" dla tego typu "żartów" zawsze było tłumaczenie, że
przecież to tylko żarty, a ja jestem smutas itd. Ponieważ mój TZ początkowo
próbował w towarzystwie znajomych zachowywać się tak jak jego ojciec, po
stanowczej rozmowie ;-) , zdecydowanie zakazałam zwracania się do mnie w ten
sposób. Co do teścia, po prostu nie śmieję się z tych jego "żartów", nie
ripostuję, jeśli mogę, w takich chwilach wychodzę lub miną, postawą
pokazuję, że mi się to nie podoba (jeśli jesteśmy w najbliższym gronie mówię
wprost, że tego typu żarty mnie nie bawią). Na mojego teścia chyba
poskutkowało, bo do mnie tego typu teksty już nie latają. Może też dlatego,
że ma 2 nowe synowe ;-).
Zauważyłam też, że niektórzy śmieją się jakby "dla towarzystwa" i wystarczy
jedna konsekwentna osoba, która się przeciwstawi tego typu gadkom i nie boi
się opinii smutasa czy świętoje.... , by i inni też zaczęli pokazywać
wprost, że im się też takie zachowanie nie podoba.
Podsumowując to neico długawe gadanie - trudna droga z takim teściem i TZ-em
Cię czeka.
Dorota
|