Data: 2003-06-27 04:24:35
Temat: Re: mleko i śmietana UHT?
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "Agata N." <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:054401c33be0$27881a50$d5f3573e@home68z1dftw81..
.
> No a MY dajemy sie idealnie, super szybko, skomercjonalizowac....
Masz Basiu świętą rację.
> Ja kupuje mleko wylacznie w woreczkach, takze smietane.
A ja nie wiem, gdzie kupić... Zwłaszcza śmietanę, bo mleko czasem widzę... A
niby w Wawie wszystko pod nosem...
-------------------------
Ja chodze we Wrocku na swoj placyk na Ptasia.. tam wlasnie jest m.in. kiosk z
nabialem.. mam do wyboru i koloru.. oczywiscie taniej
niz bezposrednio wokol domu.
Dobre miejsce do nabywania tegoz nabialu to takze duze SAM-y [nie mylic z
supermarketami]. Mam na mysli te Spolemowskie.
U mnie w takim SAMie w miejscu, gdzie stoi smietana, mam wybor kilku- kilkunastu???
nie liczylam, ale naprawde duzy wybor
producentow i rodzajow smietan, na producenta mleka uwagi nie zwracam, bo kupuje
sporadycznie, tylko wowczas, gdy chce zrobic
jogurt.
Natomiast zawsze kupuje to, gdzie jest wiecej tluszczu.. bowiem to i tak oszustwo.. a
ja sobie zalowac nie musze.... :-)
NIe mowiac o tym, ze tyjemy nie od tego naturalnego tluszczu, ale od wszelkiego
rodzaju zapychaczy, fasfoodow, napojow sztucznych
itp., no i, oczywiscie, nadmiernego obzarstwa :-)
------------------------
Nawiasem mówiąc, chleb też jest parszywy
w Warszawie. Gdzie nie pojadę w inny region, to się zachwycam pieczywem. Do
tej pory nie wynalazłam piekarni bezpolepszaczowej w okolicy!!! Poza okolicą
też.
---------------
Ja mam dobrze, bo nie mam zadnych tesknot za bylejakim chlebem...
Odkad przestal sie w okolicy pokazywac naturalny chlebek razowy.. to.. po prostu..
przestalam jesc chleb...
A ze nigdy sniadan nie jadalam.. [nie mowiac o takim drobiazgu, ze generalnie to w
ogole przez wiele lat jak ktos chcial przyjsc
niezapowiedziany i zjesc u mnie w domu chleb, to wiedzial, ze ma przyniesc swoj,
bowiem syn byl na diecie bezglutenowej i po prostu
nie kupowalo sie].
Bede musiala poeksperymentowac z pieczeniem chleba w piekarniku...
Ale zabieram sie do tego od tylu miesiecy.. ze nie wiem.. czy sie zabiore.. make mam,
drozdze juz tez mam.. jeszcze sie tylko trzeba
wybrac do pobliskiej piekarni po zakwas...
ooooooooooojjj.. leniuszek ze mnie.. bo tez.. dla mnie samej...
----------------------
A wracając do mleka. Niestety - u nas tylko ja piję mleko. Mój mąż patrzeć
na nie nie może.
---------------------
NIe dziw sie mezowi.
Nieraz bywa tak, ze organizm instynktownie odpycha od mleka.. bowiem tracimy w pewnym
wieku [nie kazdy!] enzym pomagajacy je trawic.
Kiedys nie wiedzialam o tym, dopiero ciocia-lekarka wytlumaczyla mi to zjawisko.
Poza tym nie kazdy moze pic tluste mleko... bezglutenowcy na pewno nie moga..
pamietam jak kiedys to nasze najchudsze musialam
jeszcze rozwadniac woda..
Zatem - nic na sile :-)
Dzieci na razie u nas niet. No i jak kupię litr w woreczku,
to mi się zmarnuje wiekszość. Ot i tak. Ale świństwo to jest - zgadzam się.
Pozdrawiam, Agata
No cos Ty - w pierwszy dzien 1 szklanke na pewno wypijesz..na nastepny dzien -
druga..
drugie politra albo zagotujesz i wypijesz, albo budyn zrobisz
A moze zamiast mleka zrobisz w domu jogurt?
Pozdrowka
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.493 / Virus Database: 292 - Release Date: 2003.06.26
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|