Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moje małżeństwo to jakaś paranoja! Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-05-29 20:19:36
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:d7cdl9$1tfq$1@news.mm.pl...
>> Wiesz, uprawiasz sofistykę. Powyrywałaś zdania z różnych kontekstów i
>> zlepiłaś w jakieś nielogiczne zdanie.
>> Inne pytanie przykleiłaś do innej odpowiedzi.
>> Szkoda wysiłku.
>
> Moja wypowiedź:
> "Ja nie uważam, by seks zobowiązywał do małżeństwa. Nie widzę żadnego
> powodu,
> który by za tym przemawiał (oprócz wiary, ale ponieważ jestem osobą
> niewierzącą, ten powód mnie również nie dotyczy)"
>
> Twoja bezpośrednia odpowiedź na moją wypowiedź:
> "A kryzys rodziny, ujemny przyrost, dzieci w niepełnych związkach?
> To są argumenty pozareligijne."
>
> Dalsze moje pytania to tylko prośba o uzasadnienie tego, co napisałeś
> odnośnie mojej wypowiedzi.
> Co tu jest wyrwane z kontekstu? Co z czym źle posklejałam?

Kryzys rodziny dotyczy społeczeństwa konsumcyjnego, dla którego rozwiązłość
stała się normalnością.
Oba zjawiska są z sobą powiązane, ponieważ jest większe prawdopodobieństwo
kryzysu związku u człowieka rozwiązłego, który założy rodzinę.

>>> A co jest nieodpowiedzialnego w konkubinacie?
>> Że nie jest poważnym związkiem, usankcjonowanym prawnie i
>> sakramentalnie.
> I co w tym braku usankcjonowania jest nieodpowiedzialnego?

Ignorowanie instytucji małżeństwa. W pewnym sensie postawa aspołeczna lub
dziwaczna.

> Nigdy? Skąd wiesz takie rzeczy?

Tak uważam, choć to sprawa wrażliwości.
Jeżeli pracodawca zatrudni Cię bez umowy, czy uważasz to za lekceważenie?

> Co rozumiesz przez lekceważące traktowanie partnera w konkubinacie?
> Sam fakt, że brak tu papierka?

Papierek to tylko forma. Treść jest ważniejsza.

> Czytam BARDZO dokładnie. A Ty po prostu nie potrafisz znaleźć żadnych
> racjonalnych argumentów (racjonalnych, ponieważ dyskusja na płaszczyźnie
> wiary nie interesuje mnie z wiadomych już powodów) i wykręcasz się sianem
> (wiarą).

Trudno. Dla mnie wiara jest sprawą fundamentalną, dla Ciebie bez znaczenia.
Z tego wynika odmienne podejście do małżeństwa.

> Ja nie wiem, a mam już prawie 3 razy tyle.

Widocznie luki w wychowaniu.

> Na jakiej podstawie uważasz, że w wolnym związku mężczyzna nie szanuje
> kobiety i ona sama też się nie szanuje?

Bo proponuje wolny związek zamiast małżeństwa.

> [dla pewności - a mężczyzna siebie szanuje?]

Też nie, choć ponosi mniejsze konsekwencje.

>>> BTW - co to znaczy "kobieta się nie szanuje"?
>> Oddaje się obecmu.
> Od kiedy to kochany od paru(nastu) lat mężczyzna jest obcy?

To kwestia definicji. Ty masz inną.

>>> A jeśli żaden z partnerów nie czuje potrzeby składania takich
>>> propozycji ani ich przyjmowania, ponieważ nie jest im potrzebna do
>>> szczęścia publiczna przysięga przed księdzem czy urzędnikiem?
>
>> To znaczy, że są jeszcze niedojrzali, bo nie rozumią dość podstawowych
>> spraw.
>
> Jakież to "podstawowe sprawy"?

Związek małżeński. Żyjesz w społeczeństwie. Przyjmujesz jego rozwiązania w
innych dziedzinach (prawo, kultura, przepisy). Nie dziwi Cię masa
najrozmaitszych papierków (dowód osobisty,książeczka zdrowia,świadectwo
maturalne, dyplom,świadectwa pracy). Natomiast w sprawie najważniejszej
kontestujesz i żyjesz jak "dzieci-kwiaty".

>> Nie obchodzą. Skoro krytykuję postawę wygodnictwa [...]
>
> A z jakiej racji ją krytykujesz? Dlaczego w ogóle w taki sposób nazywasz
> tę postawę?

Bo tak wynika z Twojej wypowiedzi. Powidziałaś, że papierki masz gdzieś.

> Powtórzę pytanie - co Cię obchodzą cudze decyzje, jeśli nie uderzają w
> Ciebie samego?

Dzielimy się na liście swoimi poglądami i postawami. Jeżeli czujesz się
dotknięta, to po co zaczynasz o tym rozmawiać?

>> kontrargumentów mam odpowiedź: robię tak, bo mi się podoba (tak
>> odpowiada małe dziecko)
>
> Nie, tak odpowiada osoba, która nie życzy sobie wtrącania się kogoś w
> prywatne sprawy.

Albo brak argumentów (nie bo nie), albo jest coś, o czym nie chcesz się
podzielić.
Skoro nie potrafisz uzasadnić swego stanowiska, to jak chcesz mnie
przekonać?

>> to znaczy, że jednak przyczyną jest egoizm.
> A Ty wszystko w życiu robisz tylko_dla innych_?

Nie. Jak pisałem chodzi o hierarchię.

> Wybacz, ale nie mam poczucia misji zapełniania tego świata moją progenitrą
> w obawie przed wymarciem cywilizacji. I nie jest to w żaden sposób egoizm,
> lecz zdrowy rozsądek.

A dlaczego Twój zdrowy rozsądek podpowiada, żeby nie mieć dzieci?

> Więc przyjmij do wiadomości, że są ludzie, którzy bardziej skupiają się
> na_innych_elementach i w żaden sposób nie oznacza to, że są egoistami.

Na jakich?

>> Przekonają się o tym na emeryturze.
> W jaki sposób? Przecież dzieci nie rodzi się dla siebie.

Nie o to chodzi.

>> Modlitwa, praca społeczna, udzielanie się w parafii.
>
> Czyli jeśli małżeństwo skupi się na życiu w taki właśnie sposób i
> zrezygnuje przy tym z posiadania potomstwa, to ich związek będzie miał
> jednak jakiś sens, tak?

Mniejszy, bo małżeństwo służy przede wszystkim przekazywaniu życia.

>>> Nie mieszaj w to teraz małżeństwa. Czy czynienie dobra uwarunkowane
>>> jest tylko faktem posiadania dzieci?
>
>> Nie.
>
> Więc w czym widzisz problem? Dlaczego solą w oku jest dla Ciebie fakt, że
> ktoś nie ma dzieci?

Nie nie ma, ale nie chce mieć.

> Nie dziwię się. Zdejmij klapki z oczu i spójrz na świat nie przez pryzmat
> swojej wiary, a może nie tylko sobie wyobrazisz, ale i dojrzysz dużo
> więcej.

Chcę, ale jak się pytam o motywy to odpowiadasz, że się wtrącam w nie swoje
sprawy.

>> Jeżeli chcę realizować swoje powołanie nie
>> przez bycie ojcem, to nie zakładam rodziny.
>
> A czy założenie rodziny przeszkadza w realizowaniu swoich powołań innych
> niż rodzenie dzieci?
> Jeśli tak, to w jaki sposób?

Tak, nie zawierając małżeństwa.


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.05 Paulinka
29.05 Z. Boczek
29.05 Paulinka
29.05 Dariusz Drzemicki
29.05 Dariusz Drzemicki
29.05 Dariusz Drzemicki
30.05 Nixe
30.05 gsk
30.05 gsk
30.05 Dariusz Drzemicki
30.05 duszołap
30.05 Agnieszka Krysiak
30.05 Dariusz Drzemicki
30.05 Gabriel.G
30.05 Gabriel.G
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem