Data: 2005-06-03 11:32:16
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03.06.2005, o godzinie 09.43.18, na pl.soc.rodzina, Margola
napisał(a):
>> No i właśnie tego się boję. Bo DD kojarzy mi się ze stosami i
>> krematoriami. Boję się takiego katolicyzmu. Nic na to nie poradzę.
>> Proszę, nie odbieraj mi ostatniej resztki wiary w ludzi i w rolę
>> religii w życiu społeczeństw i nie mów mi, że katolicy WŁAŚNIE TAK
>> powinni postępować, bo tego od nich oczekuje ich Bóg. Proszę...
> Spokojnie. Katolik, który jest chrześcijaninem (hyhy), postępuje zgodnie z
> Biblią.
Do bycia katolikiem potrzeba odrobinę więcej niż Biblia. _Sama_ Biblia i
jej dowolna interpretacja jest podstawą wielu niebezpiecznych sekt.
> Jic tam nie ma o stosach i zabijaniu, ogień pojawia sie w piekle
> albo Bożym starotestamentowym gniewie.
W Biblii jest oczywiście i o stosach i o zabijaniu... W NT tego nie
uświadczysz (a przynajmniej nie w takim brutalnym stylu jak w ST), a na tej
części Biblii tak naprawdę opiera się KRK. :)
> Ludzie, o ile pamiętam, nie są
> upoważnieni do stosowania tego narzędzia :)
Jako obdarzeni wolną wolą są upoważnieni do wszystkiego, na co ta wolna
wola im pozwala.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|