> Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
>
> W czerwcowym numerze Shape'a przeczytałam artykulik "Wystarczy 5 minut" (he
> he), gdzie anonimowa autorka zaleca używanie osobnych mazideł na:
> 1. biust
> 2. Biodra, uda.
> 3. Brzuch, pośladki.
> 4. Ramiona
> 5. Łydki i stopy.
>
> Wszystko poparte przykładami z oferty rynkowej.
>
> Zadziwiona Nika

no wiesz, kto co lubi.
ale jesli wmasowywanie tego wszystkiego
ma byc glowna przyjemnoscia wieczoru to wspolczuje.
np. ukochany facet czeka juz w lozku,
a kobita nie moze przyjsc
dopoki w lazience 5 roznych balsamow w siebie nie wklepie.
mnie najprzyjemniej czasem prosto po kapieli wskoczyc do lozka ;)

ostatnio z uwagi na rychly slub staram sie
regularnie uzywac kosmetykow (a bywalo z tym roznie ;))
nawet krem ujedrniajacy kupilam,
i brazujacy ;)
moze to sugestia, ale widze niby jakies efekty
jakby jedrniejsza skora
regularnie tez maseczki stosuje do twarzy
glownie oczyszczajace, bo mam raczej tlustawa cere

staram sie przed tym slubem ;))
moze podpowiecie co jeszcze dla urody moge zrobic przed slubem?
n.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl