Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze nadopiekuńcza inaczej

Grupy

Szukaj w grupach

 

nadopiekuńcza inaczej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 81


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2007-02-19 13:19:42

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał

| Dziewczynka oprócz wyjść do kina nigdzie z klasą nie jeździ, bo mama jej
nie
| pozwala.
|
a jesteś w 100 % pewna że to mama tej dziewczynce nie pozwala ?
Może dziecko jest chorobliwie nieśmiałe i po prostu samo nie chce jeździć
nigdzie ani się integrować ?


| Dziewczynka nie jest jakoś specjalnie lubiana w klasie, bo jej nic nie
| wolno.
|
chyba nie rozumiem - z jednej strony nikt się z nia nie koleguje ( bo nie
jest lubiana ) o matce też nikt nic nie wie a mówisz że nic jej nie wolno.
Skad te wiadomości ?


|Jest bardzo spokojna i właściwie żyje z boku.
|
taaa, mojej córki przyjaciółka z przedszkola jest taka sama :) W sumie jest
bardzo lubianą dziewczynką, pełna werwy i energii niemniej jednak nie
uczestniczy w życiu pozaprzedszkolnym. Nie chodzi na spotkania grupowe, nie
przychodzi na urodziny dzieci - po prostu się wstydzi.
I na pewno się nie przyzna że nie przyjdzie bo się wstydzi tylko mówi że jej
mama nie pozwoli.

To tyle na temat tego co mama pozwala a co nie pozwala.

Ogólnie - ja na Twoim miejscu bym się nie mieszała. Zwłaszcza że ani to
Twojej córki przyjaciółka ani ktoś z rodziny.

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2007-02-20 09:52:08

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:er2v0l$g15$3@nemesis.news.tpi.pl...

> Myślę, że to czy ja chcę to jedno a to czy Maja chce to drugie. Maja ma to w
> poważaniu, jej nie jest potrzebna akurat przyjaźń tej koleżanki - ma ich
> wystarczająco dużo. Nie chcę na siłę zmuszać mojego dziecka do czegoś na co
> nie ma ochoty i nie czuje przekonania.


Aha,
a czy tamtej koleżance jest potrzebna przyjaźń Mai?
I czy "na siłę" nie chcesz zmuszać czyjegoś dziecka do robienia czegoś na co ono
nie ma ochoty?

Ja też przenigdy nie chciałam pojechac na żadne zielole szkoły i
kolonie...wolałam po swojemu czas spędzać z książką, koleżanką, telewizją,
poezją etc.
A jak wyjazd to na wywczasy ;-p :-)


> Jak? Napisać do niej list? Porwać ją i zapytać? Ona jest prawie całkowicie
> ubezwłasnowolniona przez mamusię ;-(

Ale skąd takie wiadomosci?
Zapytam za złośliwą?

Pozdrawiam


--
Ula (ulast)

<Białoruscy uczeni dowiedli, że największą ilość witamin
zawierają ...apteki.>

www.ansibl.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2007-02-20 17:19:32

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki) szukaj wiadomości tego autora

Spinacz biurowy, Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>!

> Jeśli Twoim zdaniem 13 czy 14 letnie dziewczynki powinny przeżywać orgazm,
> lub w ogóle że dyskusja na ten temat jest przedmiotowa

Moim zdaniem to, czy 13 lub 14 letnie dziewczynki przeżywają orgazm same
ze sobą, jest ich prywatną sprawą i nikogo nie powinno interesować.
Wnikanie w tą strefę, zaburzanie ich prywatności, nie prowadzi w ich
psychice do niczego dobrego.

Zupełnie inna sprawa, jeżeli przeżywają z kimś dorosłym. To należy
kontrolować i zgłaszać gdzie trzeba.

> - to może powinieneś być interesujący dla dla organów ścigania, bo
> współżycie poniżej 15 roku życia jest w Polsce przestępstwem.

O to się nie bój, moja dziewczyna jest dorosła.

Nie wiem natomiast dlaczego każdy, kto nie popiera tworzenia tabu z
seksualności dzieci, musi być pedofilem.

--
Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście
sam masz plonki idź z tym do dermatologa albo wenerologa (C) szafran

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2007-02-20 17:21:02

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki) szukaj wiadomości tego autora

Spinacz biurowy, Qrczak <q...@g...pl>!

>> Miałem w czasach podstawówki kolegę, który miał taką mamusię. Jak kiedyś
>> graliśmy w piłkę i biedactwo się ubrudziło (jak każdy), to mamusia zrobiła
>> megaawanturę... Generalnie wszystko za niego robiła, a on był takim
>> grzecznym synusiem mamuni.
>>
>> Teraz chłopak odsiaduje wyrok za narkotyki.
>
> I to że się biedny po ludzku ubrudzić nie mógł, tak go zdegenerowało? ;-)

To był tylko przykład. Miał strasznie nadopiekuńczą matkę, która z każdej,
nawet normalnej, opresji chciała go na siłę wybawić.

--
Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście
Dookoła wiosna, ptaki drą ryje, kwiaty czuć, a oni nic! (C) Amor 2k3

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2007-02-20 17:22:54

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki) szukaj wiadomości tego autora

Spinacz biurowy, Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>!

> Jeśli Twoim zdaniem 13 czy 14 letnie dziewczynki powinny przeżywać orgazm,
> lub w ogóle że dyskusja na ten temat jest przedmiotowa

Moim zdaniem to, czy 13 lub 14 letnie dziewczynki przeżywają orgazm same
ze sobą (w sensie masturbacji, nie przeżywania z rówieśnikami), jest ich
prywatną sprawą i nikogo nie powinno interesować. Wnikanie w tą strefę,
zaburzanie ich prywatności, nie prowadzi w ich psychice do niczego dobrego.

Zupełnie inna sprawa, jeżeli przeżywają z kimś dorosłym. To należy kontrolować
i zgłaszać gdzie trzeba.

> - to może powinieneś być interesujący dla dla organów ścigania, bo
> współżycie poniżej 15 roku życia jest w Polsce przestępstwem.

O to się nie bój, moja dziewczyna jest dorosła.

Nie wiem natomiast dlaczego każdy, kto nie popiera tworzenia tabu z
seksualności dzieci, musi być pedofilem.

--
Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście
sam masz plonki idź z tym do dermatologa albo wenerologa (C) szafran

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2007-02-20 21:45:01

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Adam Wysocki napisał(a):
> Spinacz biurowy, Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>!
>
>>Jeśli Twoim zdaniem 13 czy 14 letnie dziewczynki powinny przeżywać orgazm,
>>lub w ogóle że dyskusja na ten temat jest przedmiotowa
>
> Moim zdaniem to, czy 13 lub 14 letnie dziewczynki przeżywają orgazm same
> ze sobą (w sensie masturbacji, nie przeżywania z rówieśnikami), jest ich
> prywatną sprawą i nikogo nie powinno interesować.

Ja uważam że na takie zainteresowanie płciowością jest w tym wieku za
wcześnie, a czasopisma *generujące* takie zainteresowania są szkodliwe.
Rozwijaja one przesadne zainteresowanie sprawami sexu bez zrozumienia
że są inne sprawy istotne w życiu, np. wspieranie się 2 osób, wzajemna
wierność, stałość, poczucie bezpieczeństwa itd.

> Nie wiem natomiast dlaczego każdy, kto nie popiera tworzenia tabu z
> seksualności dzieci

Dzieci _nie powinny_ mieć seksualności, jest na to za wcześnie.
Seksualność jest dla dorosłych, a nie dla dzieci. Uwaażam, że celem
seksualności nie jest przyjemność sama w sobie, tylko powinna ona
towarzyszyć związkowi dwu dorosłych osób. I nie ma to nic wspólnego
z tworzeniem tabu - moja córka dobrze wie skąd się biorą dzieci, wie
co to jest współżycie - choć jeszcze bez detali. Ale to nie znaczy że
sama ma rozpoczynać współzycie czy samogwałt. Gdyby zaś miała się czegoś
dowiadywać więcej, wolałbym, żeby zamiast szmatławców, przeczytała sobie
"Les joies du sexe". Książka jest w domu, a że młoda uczy się francuskiego
- powinna sobie z nią poradzić.

No cóż, pewnie wykluje się z tego flejmowata dyskusja, ale co mi tam.

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2007-02-20 23:40:23

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki) szukaj wiadomości tego autora

Spinacz biurowy, Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>!

>> Moim zdaniem to, czy 13 lub 14 letnie dziewczynki przeżywają orgazm same
>> ze sobą (w sensie masturbacji, nie przeżywania z rówieśnikami), jest ich
>> prywatną sprawą i nikogo nie powinno interesować.
>
> Ja uważam że na takie zainteresowanie płciowością jest w tym wieku za
> wcześnie, a czasopisma *generujące* takie zainteresowania są szkodliwe.
> Rozwijaja one przesadne zainteresowanie sprawami sexu bez zrozumienia
> że są inne sprawy istotne w życiu, np. wspieranie się 2 osób, wzajemna
> wierność, stałość, poczucie bezpieczeństwa itd.

To dlaczego ja, rozpoczynając masturbację w wieku 9 lat, teraz tworzę
trwały i normalny związek z drugą dorosłą osobą? Dlaczego jako małolat
czytałem Bravo i nie wyrosłem na normalnego człowieka, który nie traktuje
swojej kobiety jak przedmiotu?

To zresztą tak samo jak z grami komputerowymi (wydaje mi się, że gdzieś
pisałeś, że nie pozwalasz swojemu dziecku grać w brutalne gry, jeżeli to
nie ty, to przepraszam). Całe noce potrafiłem spędzić na graniu w Duke'a,
a jakoś jeszcze nikogo nie zabiłem i nie zapowiada się na to. Wrażliwość
na krzywdę innych też wydaje mi się, że mam w normie.

Trzeba rozgraniczyć dwie sytuacje. Jedna jest wtedy, kiedy dziecko samo
odkrywa swoją seksualność a druga wtedy, kiedy ktoś wchodzi w to z butami
(domena nadopiekuńczych rodziców) albo manipuluje dzieckiem w ten sposób,
żeby dziecko myślało, że decyzja o współżyciu jest jego decyzją (domena
pedofili). Oba działania prowadzą do spustoszenia w psychice dziecka.
Nic nikogo nie powinno obchodzić co dziecko robi samo ze sobą w łóżku.

>> Nie wiem natomiast dlaczego każdy, kto nie popiera tworzenia tabu z
>> seksualności dzieci
>
> Dzieci _nie powinny_ mieć seksualności,

Może nie powinny, ale mają. Rozwijającą się. Tak to natura wymyśliła. Ty
jako dziecko nie miałeś? Czy to, że mając 10 lat kupowaliśmy z kumplem z
klasy świerszczyki w kiosku świadczy o tym, że jestem nienormalny i należy
mnie leczyć?

> Seksualność jest dla dorosłych, a nie dla dzieci.

Wyrażanie seksualności przy drugiej osobie tak. Odkrywanie jej samemu nie.
To jest naturalne i normalne, że w pewnym wieku człowiek zaczyna się
masturbować. Jak ma potem otworzyć się przed drugą osobą, jak sam nie
będzie znał siebie ani swoich reakcji na bodźce seksualne?

> Uwaażam, że celem seksualności nie jest przyjemność sama w sobie, tylko
> powinna ona towarzyszyć związkowi dwu dorosłych osób.

Czyli uprawianie masturbacji (w każdym wieku) uważasz za złe? W końcu onanizm
nie prowadzi do relacji emocjonalnej.

Oczywiście seksualność nie powinna wypierać relacji platonicznych, ale na takie
(i ogólnie inne głębsze) relacje dziecko jeszcze będzie miało czas.

> Ale to nie znaczy że sama ma rozpoczynać współzycie czy samogwałt.

Nie wiem ile lat ma twoje dziecko, ale te sprawy trzeba wyraźnie rozgraniczyć.
Na współżycie w pewnym wieku jest za wcześnie (uważam, że ustawowe 15 lat to
zdecydowanie za mało i wiek przyzwolenia powinien być ustalony na 18 lat, ale to
temat na oddzielną dyskusję). Do samogwałtu dziecko samo dojrzeje i rozpocznie
go wtedy, kiedy będzie czuło taką potrzebę.

> Gdyby zaś miała się czegoś dowiadywać więcej, wolałbym, żeby zamiast szmatławców,
> przeczytała sobie "Les joies du sexe".

A to na pewno.

Ale nie można zabraniać czytania takich gazet. Bo jeżeli to niegrzeczne
dziecko, to kupi sobie sama w kiosku albo przeczyta u koleżanki, a jeżeli
grzeczne, to będzie ją zżerała ciekawość i tak czy inaczej przy pierwszej
nadarzającej się okazji zgłębi temat.

Zresztą jako rodzic ogólnie wolałbym, żeby dziecko przyszło z wątpliwościami
do mnie. Nie tylko dlatego, że rodzic odpowie pełniej niż pismo czy film, też
dlatego, żeby wyłapać ewentualne niepokojące symptomy.

> No cóż, pewnie wykluje się z tego flejmowata dyskusja, ale co mi tam.

Nie zamierzam na nikogo personalnie naskakiwać...

--
Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście
gophi, wyglądasz trochę gangsta... (C) Cyberdude @ GG 29 lutego 2004

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2007-02-21 01:15:21

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:ereglq$14$...@n...news.tpi.pl,
ulast <u...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
> news:er2v0l$g15$3@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Myślę, że to czy ja chcę to jedno a to czy Maja chce to drugie. Maja
>> ma to w poważaniu, jej nie jest potrzebna akurat przyjaźń tej
>> koleżanki - ma ich wystarczająco dużo. Nie chcę na siłę zmuszać
>> mojego dziecka do czegoś na co nie ma ochoty i nie czuje przekonania.
>
>
> Aha,
> a czy tamtej koleżance jest potrzebna przyjaźń Mai?

Pojęcia nie mam.

> I czy "na siłę" nie chcesz zmuszać czyjegoś dziecka do robienia
> czegoś na co ono nie ma ochoty?

Z tego co mówią dzieci, m. in. Maja, to ta dziewczynka chciałaby pojechać na
wycieczkę czy zieloną szkołę, ale po prostu pogodziła się z losem i nie
jeździ.

>
> Ja też przenigdy nie chciałam pojechac na żadne zielole szkoły i
> kolonie...wolałam po swojemu czas spędzać z książką, koleżanką,
> telewizją, poezją etc.
> A jak wyjazd to na wywczasy ;-p :-)

W wieku 9 lat?
Miałaś możliwośc wyjazduu na zieloną szkołę, gdzie jed\chały _wszystkie_
dzieci z Twojej klasy a Ty jedna nie?

>
>
>> Jak? Napisać do niej list? Porwać ją i zapytać? Ona jest prawie
>> całkowicie ubezwłasnowolniona przez mamusię ;-(
>
> Ale skąd takie wiadomosci?
> Zapytam za złośliwą?

Z przekazu ustnego od dzieci, z obserwacji, że np. mamusia zabiera jej
ubrania, bo bakterie itp.

Ale faktycznie - dam se siana i już.

pozdrawiam Tatiana
--
Najgorętsze miejsca w piekle zarezerwowane są dla tych,
którzy na ziemi wszystkiemu potakiwali.
/Robert Kennedy/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2007-02-21 01:17:33

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:erc87a$25f$...@a...news.tpi.pl,
złośliwa <n...@u...to.interia.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał
>
>> Dziewczynka oprócz wyjść do kina nigdzie z klasą nie jeździ, bo mama
>> jej nie pozwala.
>>
> a jesteś w 100 % pewna że to mama tej dziewczynce nie pozwala ?
> Może dziecko jest chorobliwie nieśmiałe i po prostu samo nie chce
> jeździć nigdzie ani się integrować ?
>
>
>> Dziewczynka nie jest jakoś specjalnie lubiana w klasie, bo jej nic
>> nie wolno.
>>
> chyba nie rozumiem - z jednej strony nikt się z nia nie koleguje ( bo
> nie jest lubiana ) o matce też nikt nic nie wie a mówisz że nic jej
> nie wolno. Skad te wiadomości ?

Dzieci integrują się najbardziej na zajęciach dodatkowych, na wyjazdach itp.
Ona nie uczęszcza i nie jeździ.
Wiadomości z przekazu ustnego mojej córki, z obserwacji itp.

>
>
>> Jest bardzo spokojna i właściwie żyje z boku.
>>
> taaa, mojej córki przyjaciółka z przedszkola jest taka sama :) W
> sumie jest bardzo lubianą dziewczynką, pełna werwy i energii niemniej
> jednak nie uczestniczy w życiu pozaprzedszkolnym. Nie chodzi na
> spotkania grupowe, nie przychodzi na urodziny dzieci - po prostu się
> wstydzi.
> I na pewno się nie przyzna że nie przyjdzie bo się wstydzi tylko mówi
> że jej mama nie pozwoli.
>
> To tyle na temat tego co mama pozwala a co nie pozwala.

Akurat tu mamusia nie pozwala.

>
> Ogólnie - ja na Twoim miejscu bym się nie mieszała. Zwłaszcza że ani
> to Twojej córki przyjaciółka ani ktoś z rodziny.

Dziecka mi szkoda było, ale przekonaliście mnie, nie mieszać się. No chyba,
że wmieszam się z pedagogiem, jakoś przy okazji.

pozdrawiam Tatiana
--
Prawda leży pośrodku - może dlatego wszystkim zawadza.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2007-02-21 01:18:04

Temat: Re: nadopiekuńcza inaczej
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:g...@n...chmurka.net,
Adam Wysocki <g...@n...invalid> napisał(a):
> Spinacz biurowy, Xena <ttatianka@blabla_poczta.fm>!
>
>>> Olać, nic nie robić.
>>
>> Znaczy pedagoga szkolenego też nie mieszać?
>> Naprawdę dziewczynki mi szkoda.
>
> Miałem w czasach podstawówki kolegę, który miał taką mamusię. Jak
> kiedyś graliśmy w piłkę i biedactwo się ubrudziło (jak każdy), to
> mamusia zrobiła megaawanturę... Generalnie wszystko za niego robiła,
> a on był takim grzecznym synusiem mamuni.
>
> Teraz chłopak odsiaduje wyrok za narkotyki.

Mam jej opowiedzieć ta historię? W sensie mamusi ;-)

pozdrawiam Tatiana
--
Mądry człowiek nie czeka na okazje - sam je stwarza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Warto poczytać...
[Gdańsk] Szkoly podstawowe
"Dzieci robią trumnę nauczycielce" - artykuł
Nadopiekuncza czy czepialska?
Szkodliwe prace domowe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »