On Thu, 12 May 2005 15:42:31 +0000 (UTC), Maciej Jastrzebski
<p...@a...man.lublin.pl> wrote:

> Szybkie googlanie doniosło, że kapsaicyna jest znacznie mocniejsza od
>piperyny. Np. tu: http://students.chem.tue.nl/6n220-8/results.htm podany jest
>wynik eksperymentu porównawczego. Wynika z niego, że wyczuwalne stężenie
>kapsaicyny wynosi 45 cząsteczek/miliard, zaś piperyny 8000-38000 cz./miliard.

Aha. Dobrze wiedziec - widac po prostu pieprz piperyny zawiera
znacznie wiecej niz papryka kapsaicyny - stad wieksza moc produktu
naturalnego.


> Szczerze mówiąc nie zauważyłem. Dobrze jest natomiast wiedzieć, że
>kapsaicyna (w preciwieństwie do piperyny) nie rozpuszcza się w wodzie, za to
>dobrze rozpuszcza się w tłuszczach. Dlatego popijanie jalapeno wodą nie ma
>specjalnego sensu :).

A po co jalapeno w ogole popijac? Czerwone Tabasco to jak ktos
nieodporny - i owszem, tyle ze nie tluszczem - alkohol rownie dobrze
zmywa a jednoczesnie blokuje powierzchniowo zakonczenia nerwowe -
przestaje sie czuc.

--
Darek