Data: 2006-04-06 20:16:50
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Carrie <c...@w...epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 6 Apr 2006 21:41:10 +0200, ullaaa napisał(a):
> A grupowicz Ula Kapała napisał:
>
>> Erm, 20zł to ja płacę za całe strzyżenie :->
>
> A ja mam ulubiony zakład, w którym płacę całe 15 zł. 15% napiwku od
> tego chyba by było aż głupio dać ;)
A w drugą stronę: czy zdarzyło Wam się kiedyś żądać zwrotu lub zmniejszenia
należności za źle wykonaną usługę? Czy takie coś się praktykuje? Bo jak
czasami słyszę, jak to fryzjer zniszczył komuś włosy źle zrobioną trwałą
albo obciął niezgodnie z życzeniem [raz tak miałam, chciałam skrócić włosy
do długości za łopatki, a skrócono mi do ramion... ale nie mam
awanturniczego charakteru, a moje włosy szybko rosną, więc jakoś to
przełknęłam], to się zastanawiam, co można w takiej sytuacji zrobić. Albo
jeśli obsługa jest wyjątkowo nieprzyjemna [też raz mi się zdarzyło, po
prostu więcej tam nie pójdę, ale fryzjerka pewnie wcale się tym nie
przejmie :>].
Pozdrawiam, Carrie
|