Data: 2006-04-07 12:23:19
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Ela <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik pamana napisał:
>
>> A w drugą stronę: czy zdarzyło Wam się kiedyś żądać zwrotu lub
>> zmniejszenia
>> należności za źle wykonaną usługę?
>
>
> osobiscie nie daje napiwków chodze do tzw.fryzjera-stylisty ,ma wlasny
> salon i sam ustala ceny ,
> kiedys trafilam do panny takie o zwyklej fryzjerki tylko na podciecie
> wrocilam do domu patrze a tu krzywo jak byk ,wkur.. sie nie mozliwie ale
> nie poszlam ja ochrzanic ,zaplaciclam 20 zł ,jej z pewnościa nie zalezalo.
> p.
Pamana, a do kogo chodzisz? Zdaje się, że już kiedyś, kiedyś pisałaś,
ale zapomniałam.....
Ja chodzę - w Zielonej - do salonu "Viva", zawsze obsługuje mnie
właścicielka, płacę niemało, więc napiwku nie daję. Ale przyznam, że
niejednokrotnie mnie to gnębiło....
Pozdrowienia
Ela
|