Data: 2006-04-07 18:32:43
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e162h5$r6v$1@news.onet.pl...
> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
> news:e15fvc$d1u$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>> Ja płacę za ścięcie 17 zł. Zaokrąglam do 20, bo zawsze ścinam się u tej
>>> samej kobitki (nie z premedytacją, po prostu ciągle na nią trafiam :) ).
>>> Ona nie zawsze ma wydać,
>>
>> ?
>> to mnie bardzo denerwuje, bo wymusza dawanie napiwków. Robią to nagminnie
>> listonosze, roznosiciele pizzy i teraz jeszcze fryzjerka. To żałosne.
>
> ale dlaczego, fryzjerom, roznosicielom pizzy, kelnerom, daje sie napiwek,
> wiec o co chodzi?
Przeczytaj początek. Chodzi o sposób wymuszania napiwku, że niby nie ma
wydać. Jak jestem niezadowolona to nie chcę dać napiwku - czasami się to
zdarza w przypadku kelnerów. Jak ktoś mi mówi, że nie ma wydać, pyta czy nie
mam drobniejszych to mam ochotę mu powiedzieć, ze "g.... mnie to obchodzi" i
tym bardziej nie chcę mu dać napiwku.
G.
|