Data: 2006-04-10 10:59:14
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Theli <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Małgorzata Krzyżaniak napisał(a):
> Dla mnie nie jest. Opłatę za kurs ustala taryfa, za strzyżenie - cennik,
> za potrawę - karta dań. Układ, że kelner/fryzjer/taksówkarz ma zarabiać
> na nieobowiązkowych datkach jest dla mnie co najmniej... dziwny,
Ciesz sie, ze jest nieobowiazkowy. Na Wegrzech nie raz zdarzylo nam sie
dostac rachunek z dopisanymi 20% ,,obslugi''. Z drugiej strony milo
jest, gdy w karcie jest dopisek czy napiwki sa wliczone w cene (to wole,
ale niestety rzadko sie zdarza) czy nie.
A jesli korzystam np. z konkretnej taksowki, bo mam tam znizke, to po
to, zeby mniej zaplacic, a nie po to, zeby zaoszczedzone pieniadze i tak
oddac taksowkarzowi.
th
|