Co prawda to nie Napolitanska, ale z serka topionego.
Wlasnie gotowalem w sobote to sie i podziele.
Jest nietypowa, lekka, slodko-slona.
Do zjedzenia od razu, nie nadaje sie do odgrzewania.


Zupa z sera topionego
(pożywna, wyśmienita!)
15 dag serka topionego,
1 lyżka masla,
1 jablko,
1 lyżka maki,
2 lyżki mleka,
1 l rosolu,
sól, pieprz, bialko,
1 lyżka śmietany,
grzanki, natka

Serek topiony, np. tylżycki, zmiksować na pianę z masłem.
Jablko obrać, zetrzeć na tarce i wymieszać z masa serowa.
Dodać makę wymieszanc z mlekiem oraz wlać rosół (może być z 2 kostek
rosołowych "drobiowych").
Zagotować, przyprawić do smaku sola i pieprzem, a żeby zupa była jeszcze
lepsza i pożywniejsza, ,,zaciągnąć" ją białkiem.
W tym celu 1-2 białka rozetrzeć z lyżka śmietany, potem dodać kilka
lyżek
gorącej zupy, jeszcze rozmieszać i dodać mieszajac do zupy po zdjęciu
jej z
ognia. Podawać zupę posypaną suto natką pietruszki ze zrumienionymi
grzankami.
Przepis gdzies na grupie kiedys wygrzebalem, nie stety nie wiem skad.



Pozdrawiam
Lunac