Data: 2006-01-16 20:13:22
Temat: Re: nauka rysowania
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza puchaty
<p...@b...pl> mówiąc:
>>>> IMO nie było mowy o nakazywaniu, tylko o pokazywaniu. Dla mnie różnica
>>>> zasadnicza.
>>>- Popatrz jak mama rysuje konika: główka, szyja, kopytka...
>>>- Mamusiu, ja teraz bym chciał rysować!
>>>- No to proszę, niech teraz Misio narysuje konika. Nie, nie rysujemy pięciu
>>>nóżek, konik ma cztery i wszystkie na dół.
>> Nie moja wina, że masz takie wyobrażenie o wspólnym rysowaniu.
>
>Nie mówiłem o wspólnym rysowaniu tylko o pokazywaniu.
>Nie moja wina, że tego nie zauważasz.
Przedstawiłeś SWOJE wyobrażenie, jak coś takiego może wyglądać.
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
|