> Uprzejmie prosze o podanie przepisu, ktory powalilby moja tesciowa
> (bynajmniej nie na smierc) i pozwoliby mi zawojowac jej zoladek a moze nawet
> serce i spowodowalby, ze dalaby mi w koncu swiety spokoj.
Moze szaszlyki z poledwicy wolowej z ryzem i dynia w occie.? Ulka