Data: 2009-09-02 17:26:12
Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: waruga_e <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur pisze:
> Marchewka pisze:
>
>>>> Kiedyś się odsyłało delikwenta do kąta. Spełniało rolę odseparowania
>>>> od grupy, a nie miało cienia "gorszej grupy".
>>>
>>> Za to miało cień "gorszego dziecka".
>>
>> Jesli juz, to jedynie cien dziecka, ktore nie umie sie wlasciwie
>> zachowac. Ale zachowanie mozna akurat naprawic.
>
> Nie. "Gorszego dziecka".
>
Kąt był kiedyś pewnie formą odseparowania taką samą jak dzisiaj
siedzenie na ławeczce czy przy stoliku skoro nie umiesz się właściwie
zachować.
A wszystko zależy bardziej od słów niż od tego gdzie się stoi/siedzi.
Jak się słyszy, że "za karę, bo jesteś taki....." to gorzej, a można się
dowiedzieć, że musisz odejść na chwilę od zabawy, jak się uspokoisz to
będziesz mógł wrócić, bo tutaj dzieci bawią się w taki, a taki sposób.
--
waruga_e
|