Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia noze kuchenne

Grupy

Szukaj w grupach

 

noze kuchenne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 259


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2017-04-30 21:57:25

Temat: Re: noze kuchenne
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-04-30 o 16:18, Pszemol pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> Moim zdaniem jest niewiele produktów, które równie szybko tępią noże, jak
>> właśnie chleb.
>> Tylko nie podawajcie tu przykładu np. kości, bo te raczej traktuje się
>> tasakiem lub nożycami, albo używa się specjalnego noża, który w waszej
>> kuchni już uległ degradacji i nadaje się tylko do zniszczenia.
>> Chleb jest praktycznie podstawą w polskiej kuchni, kroi się go często,
>> nigdy nie użyłbym np. wymuskanego i wyostrzonego noża szefa kuchni do jego
>> krojenia.
>
> A tak a'propos tępienia się noży... jak ostrzycie swoje?
>
> Zanosicie raz na jakiś czas do profesjonalnego ostrzenia czy ostrzycie w
> domu?
>
> Macie takie kamyki do ostrzenia noży na mokro? :-)
> https://youtu.be/t39rhQs6Hqc
>
> Ja się przyznam, że mam tanią ostrzałkę z dwoma kółkami po których się nóż
> przesuwa parę razy, ale wyniki raczej takie sobie... gazety trzymanej
> pionowo w powietrzu nie potnę na makaron ;-)
>
A takie coś nie wystarczy
https://www.helios-szklo.pl/dodatki/przybory-i-narze
dzia-kuchenne/westmark/kamien-szlifierski-do-ostrzen
ia-nozy-(1015).html
albo jakaś dobra osełka do kos?
Można sobie poradzić niskobudżetowo - arkusz papieru ściernego do metalu
na mokro 800 przyklejony np. butaprenem do drewnianego klocka itp.
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2017-04-30 22:00:45

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Pszemol P...@P...com ...

> Uśmiechnąłem się właśnie pod nosem jak doszło do mnie, ze Ty na serio
> oczekiwałeś że się przyzna do *jakiegokolwiek*, najdrobniejszego błędu
>:-)))

Syndrom nieomylnej nauczycielki zauwazyłem juz dawno temu :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2017-04-30 22:59:46

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-04-30 o 21:23, Ikselka pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>> W dniu 2017-04-30 o 14:32, Ikaelka pisze:
>>> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>>>
>>>> gorąca woda nie szkodzi jabłkom?
>>>> Zobaczę jakie będa jak umyję płynem do
>>>> mycia naczń i wypłuczę gorącą, później zimną wodą. Jabłka, gruszki, a
>>>> nawet paprykę obieram itd.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Nie, nie szkodzi - nawet dzisiejszym twardym jak kapusciane głąby
>>> winogronom. Myję tak też zieleninę i rzodkiewki. Trzeba tylko myć szybko
>>> lecz dokładnie - i natychmiast przełożyć do miski z zimną wodą, płucząc
>>> dokładnie i zmieniając tę wodę 3-4 razy. Na koniec w świeżej porcji zimnej
>>> wody pozostawić jeszcze na 15 minut (dla rozpuszczenia ewentualnych resztek
>>> środka myjącego - zwłaszcza kiedy użyto płynu do naczyń).

Mam bardzo mocny strumień wody z kranu. Nie moczyłam owoców ani warzyw.
Polewalam je na koniec przefiltrowaną wodą z dzbanka Britta. Dzbanek
(taki płaski po bokach) po napełnieniu wodą trzymam w lodówce.
Tak się zastanawiam. Piszesz, żeby moczyć. Naczynia zmywasz płynem do
mycia naczyń czy jakimś proszkiem do zmywarek (ja używam Pur cytrynowy,
bo łagodny) to w takim razie i te naczynia (szklanki, filiżanki, talerze
itd) powinnaś moczyć i 3 razy zmieniać wode.
Ja dokładnie płuczę, więc po co mi jakieś moczenie. Rzodkiewki i sałatę
oraz śledzie to jeszcze można wymoczyć, nie przeczę.


>>> Tylko ten sposób ma sens jeśli mycie owoców ma być rzeczywiście myciem i
>>> zabezpieczać przed żółtaczką i E.coli z brudnych rąk osób, które w
>>> hipermarkecie wymacały przed nami te owoce.
>>> Sposób polecony przez mikrobiologów.
>>
>> Zastosuję się.
>> Nie wiem jednak jaki to potem będzie miało smak, czy smak owocu zostanie,
>
> Przecież nie myjesz ich w środku, tylko na zewnątrz :-))
> Etap gorącej wody z płynem czy mydłem ma być krótki, ale z intensywnym
> "praniem" owoców.

Pomidory to już obiera się tak jak jabłka (po umyciu), bo takie to
ścierwo twarde.

>>> 70 procent ludzi wcale nie myje rąk (lub "myje" je tylko mocząc w wodzie)
>>> po skorzystaniu z WC. To mi wystarczy, abym opisane wyżej postępowanie
>>> uznała za zasadne.
>>
>> Mam taką paniusię koleżankę. Boi się wody jak święconej. Przestałam ją
>> zapraszać, wolę pogadać z nią przez telefon.
>> Jakis czas temu pokazalam jej w internecie zdjęcie mózgu jakiejs
>> kobiety, która miala w tym mózgu tasiemca. Nic jej to nie ruszyło,
>> infekcje też się do niej nie przyplątują.
>>
>
> Skoro boi się wody, to już i tak jest dostatecznie chora...

Przyszła raz do mnie prosto z miasta, bo coś załatwiała i poprosiłam ją
o umycie rąk i byłam przy niej w łazience. Tak brudna woda z jej rąk
spływala, że aż mi niedobrze się zrobiło. Musiałam ją prosić, żeby nie
bała sie wody i umyla jeszcze raz, Byla na mnie wściekła, ale umyła.
Potem nalałam kawy do filiżanek, połozyłam ciasto na talerzu i juz byłam
spokojna, że mi zarazków nie zostawi.
Moja matka byla pedentką i ja mam to po niej, ale moja najstarsza
siostra to taki sam smoluch jak ta koleżanka elegantka (brat to
czyścioszek). Jajek, owocow nie myje, lap nie myje. Aż wstyd pisać, że
ma się siostrę flejtucha. Jak byłam po szpitalu, musiałam chodzić
najpierw o 2-ch kulach to przywozila mi jakieś obiadziki, ale
udawalam,że jem, bo nie przechodziło mi to przez gardło. Strasznie
schudłam (teraz już się trochę podtuczylam o jakieś 4 kg.) Wkurzylam się
i powiedziałam jej, żeby mi żadnych odgrzewanych obiadow nie przywozila.
Odstawialam kule i sama stalam godzinami w kuchni i jeszcze jej
podawalam. Powiedziałam jej: takie obiady się je. Niby troszczyła sie o
mnie, ale nie uszanowała tego co ja lubię jeść, a czego nie lubię. Fakt,
ona jest starsza ode mnie o 14 lat, a silna i zdrowa jak koń. Kręgosłup
ma zdrowy. Wyłaziła z łazienki bez umycia rąk, więc ją tam zawracałam.
Smutne to dla mnie.
Zauważylam, że teraz nawet lekarze interniści i pielęgniarki robiące
zastrzyki też nie myją rąk. Przyszła pielęgniarka zrobić mi zastrzyk jak
bylam po operacji w szpitalu i nie wlazła do łazienki tylko od razu
brała się za robienie zastrzyku. Trzecim razem powiedziała, że następne
30 zastrzyków (przeciwzakrzepowe) w brzuch już będę sobie robiła sama.
Pokazala co i jak i juz nie musiałam na nią na szczęście czekać. Pewnie
w przychodni wypełnila sobie kartę, że mi zrobila wszystkie zastrzyki
(żeby więcej forsy zarobić). A pies ją ganiał, niech sobie zarabia jak
najwięcej.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2017-04-30 23:02:25

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-04-30 o 21:23, Ikselka pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>> W dniu 2017-04-30 o 14:32, Ikaelka pisze:
>>> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>>>
>>>> gorąca woda nie szkodzi jabłkom?
>>>> Zobaczę jakie będa jak umyję płynem do
>>>> mycia naczń i wypłuczę gorącą, później zimną wodą. Jabłka, gruszki, a
>>>> nawet paprykę obieram itd.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Nie, nie szkodzi - nawet dzisiejszym twardym jak kapusciane głąby
>>> winogronom. Myję tak też zieleninę i rzodkiewki. Trzeba tylko myć szybko
>>> lecz dokładnie - i natychmiast przełożyć do miski z zimną wodą, płucząc
>>> dokładnie i zmieniając tę wodę 3-4 razy. Na koniec w świeżej porcji zimnej
>>> wody pozostawić jeszcze na 15 minut (dla rozpuszczenia ewentualnych resztek
>>> środka myjącego - zwłaszcza kiedy użyto płynu do naczyń).
>>> Tylko ten sposób ma sens jeśli mycie owoców ma być rzeczywiście myciem i
>>> zabezpieczać przed żółtaczką i E.coli z brudnych rąk osób, które w
>>> hipermarkecie wymacały przed nami te owoce.
>>> Sposób polecony przez mikrobiologów.
>>
>> Zastosuję się.
>> Nie wiem jednak jaki to potem będzie miało smak, czy smak owocu zostanie,
>
> Przecież nie myjesz ich w środku, tylko na zewnątrz :-))
> Etap gorącej wody z płynem czy mydłem ma być krótki, ale z intensywnym
> "praniem" owoców.
>
>>>
>>> 70 procent ludzi wcale nie myje rąk (lub "myje" je tylko mocząc w wodzie)
>>> po skorzystaniu z WC. To mi wystarczy, abym opisane wyżej postępowanie
>>> uznała za zasadne.
>>
>> Mam taką paniusię koleżankę. Boi się wody jak święconej. Przestałam ją
>> zapraszać, wolę pogadać z nią przez telefon.
>> Jakis czas temu pokazalam jej w internecie zdjęcie mózgu jakiejs
>> kobiety, która miala w tym mózgu tasiemca. Nic jej to nie ruszyło,
>> infekcje też się do niej nie przyplątują.
>>
>
> Skoro boi się wody, to już i tak jest dostatecznie chora...

Jak mam się z nia spotkać to wkladam do siatki czy torebki buteleczkę z
wodą święconą. Tak dla jaj. Ona o tym nie wie.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2017-04-30 23:07:32

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-04-30 o 21:57, stefan pisze:
> W dniu 2017-04-30 o 16:18, Pszemol pisze:
>> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>> Moim zdaniem jest niewiele produktów, które równie szybko tępią noże,
>>> jak
>>> właśnie chleb.
>>> Tylko nie podawajcie tu przykładu np. kości, bo te raczej traktuje się
>>> tasakiem lub nożycami, albo używa się specjalnego noża, który w waszej
>>> kuchni już uległ degradacji i nadaje się tylko do zniszczenia.
>>> Chleb jest praktycznie podstawą w polskiej kuchni, kroi się go często,
>>> nigdy nie użyłbym np. wymuskanego i wyostrzonego noża szefa kuchni do
>>> jego
>>> krojenia.
>>
>> A tak a'propos tępienia się noży... jak ostrzycie swoje?
>>
>> Zanosicie raz na jakiś czas do profesjonalnego ostrzenia czy ostrzycie w
>> domu?
>>
>> Macie takie kamyki do ostrzenia noży na mokro? :-)
>> https://youtu.be/t39rhQs6Hqc
>>
>> Ja się przyznam, że mam tanią ostrzałkę z dwoma kółkami po których się
>> nóż
>> przesuwa parę razy, ale wyniki raczej takie sobie... gazety trzymanej
>> pionowo w powietrzu nie potnę na makaron ;-)
>>
> A takie coś nie wystarczy
> https://www.helios-szklo.pl/dodatki/przybory-i-narze
dzia-kuchenne/westmark/kamien-szlifierski-do-ostrzen
ia-nozy-(1015).html
>
> albo jakaś dobra osełka do kos?
> Można sobie poradzić niskobudżetowo - arkusz papieru ściernego do metalu
> na mokro 800 przyklejony np. butaprenem do drewnianego klocka itp.

Mne kiedyś brat dał kawałek takiej ostrzałki/kamienia, który używają w
elektrycznych ostrzałkach. Co jakiś czas ostrzę tym noże i jest ok.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2017-04-30 23:25:32

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka <a...@t...wp.pl> wrote:

>
> Mam bardzo mocny strumień wody z kranu. Nie moczyłam owoców ani warzyw.
> Polewalam je na koniec przefiltrowaną wodą z dzbanka Britta. Dzbanek
> (taki płaski po bokach) po napełnieniu wodą trzymam w lodówce.

Polewanie niewiele daje, choćby najmocniejszym strumieniem - trzeba
zamoczyć w wodzie. Podczas polewania woda odbija się lub tylko opływa
owoce, jest odpychana przez ich warstwę ochronną, np. woskową. A to jej
mocno trzymają się bakterie i zanieczyszczenia. Woda nie jest tam w stanie
niczego usunąć.

> Tak się zastanawiam. Piszesz, żeby moczyć. Naczynia zmywasz płynem do
> mycia naczyń czy jakimś proszkiem do zmywarek (ja używam Pur cytrynowy,
> bo łagodny) to w takim razie i te naczynia (szklanki, filiżanki, talerze
> itd) powinnaś moczyć i 3 razy zmieniać wode.

Z naczyniami jest nieco inaczej, niż z owocami - naczynia nie mają
porowatej skórki ani woskowej lepkiej warstwy odpornej na wodę.

> Ja dokładnie płuczę, więc po co mi jakieś moczenie. Rzodkiewki i sałatę
> oraz śledzie to jeszcze można wymoczyć, nie przeczę.

Moczenie owocôw/warzyw po wypłukaniu jest potrzebne, bo bieżąca woda nie
dotrze do wnętrza porów w skórce - tam mogą zostać resztki detergentu czy
mydła, które mogą zostać dokładnie rozpuszczone tylko przez namaczanie.

>
> Pomidory to już obiera się tak jak jabłka (po umyciu), bo takie to
> ścierwo twarde.

Pomidory kupuję tylko w okresie, kiedy nie mam już/jeszcze własnych. No i
właśnie te kupne po umyciu zalewam "żywym" wrzątkiem w małym garnku i po
pół minuty wylewam wrzątek, po czym szybko zalewam bardzo zimną wodą z
kranu, żeby szybko schłodzić. Wtedy nożykiem łatwo podważyć i ściągnąć
skórkę.
Czas parzenia trzeba wydłużyć, kiedy pomidory są twarde i niezbyt dojrzałe.


--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2017-04-30 23:26:35

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
> W dniu 2017-04-30 o 21:23, Ikselka pisze:
>> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>>> W dniu 2017-04-30 o 14:32, Ikaelka pisze:
>>>> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>>>>
>>>>> gorąca woda nie szkodzi jabłkom?
>>>>> Zobaczę jakie będa jak umyję płynem do
>>>>> mycia naczń i wypłuczę gorącą, później zimną wodą. Jabłka, gruszki, a
>>>>> nawet paprykę obieram itd.
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Nie, nie szkodzi - nawet dzisiejszym twardym jak kapusciane głąby
>>>> winogronom. Myję tak też zieleninę i rzodkiewki. Trzeba tylko myć szybko
>>>> lecz dokładnie - i natychmiast przełożyć do miski z zimną wodą, płucząc
>>>> dokładnie i zmieniając tę wodę 3-4 razy. Na koniec w świeżej porcji zimnej
>>>> wody pozostawić jeszcze na 15 minut (dla rozpuszczenia ewentualnych resztek
>>>> środka myjącego - zwłaszcza kiedy użyto płynu do naczyń).
>>>> Tylko ten sposób ma sens jeśli mycie owoców ma być rzeczywiście myciem i
>>>> zabezpieczać przed żółtaczką i E.coli z brudnych rąk osób, które w
>>>> hipermarkecie wymacały przed nami te owoce.
>>>> Sposób polecony przez mikrobiologów.
>>>
>>> Zastosuję się.
>>> Nie wiem jednak jaki to potem będzie miało smak, czy smak owocu zostanie,
>>
>> Przecież nie myjesz ich w środku, tylko na zewnątrz :-))
>> Etap gorącej wody z płynem czy mydłem ma być krótki, ale z intensywnym
>> "praniem" owoców.
>>
>>>>
>>>> 70 procent ludzi wcale nie myje rąk (lub "myje" je tylko mocząc w wodzie)
>>>> po skorzystaniu z WC. To mi wystarczy, abym opisane wyżej postępowanie
>>>> uznała za zasadne.
>>>
>>> Mam taką paniusię koleżankę. Boi się wody jak święconej. Przestałam ją
>>> zapraszać, wolę pogadać z nią przez telefon.
>>> Jakis czas temu pokazalam jej w internecie zdjęcie mózgu jakiejs
>>> kobiety, która miala w tym mózgu tasiemca. Nic jej to nie ruszyło,
>>> infekcje też się do niej nie przyplątują.
>>>
>>
>> Skoro boi się wody, to już i tak jest dostatecznie chora...
>
> Jak mam się z nia spotkać to wkladam do siatki czy torebki buteleczkę z
> wodą święconą. Tak dla jaj. Ona o tym nie wie.
>
>

Lepiej kup lateksowe rękawiczki lub antybakteryjne chusteczki :-))

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2017-04-30 23:31:24

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>> Uśmiechnąłem się właśnie pod nosem jak doszło do mnie, ze Ty na serio
>> oczekiwałeś że się przyzna do *jakiegokolwiek*, najdrobniejszego błędu
>> :-)))
>
> Syndrom nieomylnej nauczycielki zauwazyłem juz dawno temu :)
>

I co, twój poczuł się zagrożony? Na co ty liczysz? Że uznam twoje głupie
racje? Co ci to da? //ret.
Koniec dyskusji. Naucz się konstruowania wypowiedzi w języku polskim, to
może kiedyś pogadamy.


--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2017-05-01 01:27:47

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

>>> Wyparzoną gąbką?
>> Co "wyparzona gąbką"? Możesz sformułować jakieś zdanie?
> Problemy ze zrozumieniem?

Jest też problem niewyparzonych gąb...

Jarek

--
Tak źle, i tak niedobrze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2017-05-01 01:54:10

Temat: Re: noze kuchenne
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-04-30 o 23:25, Ikselka pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>
>>
>> Mam bardzo mocny strumień wody z kranu. Nie moczyłam owoców ani warzyw.
>> Polewalam je na koniec przefiltrowaną wodą z dzbanka Britta. Dzbanek
>> (taki płaski po bokach) po napełnieniu wodą trzymam w lodówce.
>
> Polewanie niewiele daje, choćby najmocniejszym strumieniem - trzeba
> zamoczyć w wodzie. Podczas polewania woda odbija się lub tylko opływa
> owoce, jest odpychana przez ich warstwę ochronną, np. woskową. A to jej
> mocno trzymają się bakterie i zanieczyszczenia. Woda nie jest tam w stanie
> niczego usunąć.
>
>> Tak się zastanawiam. Piszesz, żeby moczyć. Naczynia zmywasz płynem do
>> mycia naczyń czy jakimś proszkiem do zmywarek (ja używam Pur cytrynowy,
>> bo łagodny) to w takim razie i te naczynia (szklanki, filiżanki, talerze
>> itd) powinnaś moczyć i 3 razy zmieniać wode.
>
> Z naczyniami jest nieco inaczej, niż z owocami - naczynia nie mają
> porowatej skórki ani woskowej lepkiej warstwy odpornej na wodę.
>
>> Ja dokładnie płuczę, więc po co mi jakieś moczenie. Rzodkiewki i sałatę
>> oraz śledzie to jeszcze można wymoczyć, nie przeczę.
>
> Moczenie owocôw/warzyw po wypłukaniu jest potrzebne, bo bieżąca woda nie
> dotrze do wnętrza porów w skórce - tam mogą zostać resztki detergentu czy
> mydła, które mogą zostać dokładnie rozpuszczone tylko przez namaczanie.
>
>>
>> Pomidory to już obiera się tak jak jabłka (po umyciu), bo takie to
>> ścierwo twarde.
>
> Pomidory kupuję tylko w okresie, kiedy nie mam już/jeszcze własnych. No i
> właśnie te kupne po umyciu zalewam "żywym" wrzątkiem w małym garnku i po
> pół minuty wylewam wrzątek, po czym szybko zalewam bardzo zimną wodą z
> kranu, żeby szybko schłodzić. Wtedy nożykiem łatwo podważyć i ściągnąć
> skórkę.
> Czas parzenia trzeba wydłużyć, kiedy pomidory są twarde i niezbyt dojrzałe.

No, Ty to jesteś dobrą gospodynią :-)
Ja nie dorównam, bo bardziej dorównać Ci może moja córka, która świetnie
gotuje. bo lubi suto i dobrze zjeść. Niestety, nie ma jej w Polsce już
od roku. Przyjedzie za 2 lata.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Posolę sobie :-D
Szkodliwe pralki
Jaki termos obiadowy?
Co zrobić poświątecznie?
Re: FREE CLASSIFIEDS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »