Data: 2006-02-01 09:00:02
Temat: Re: nudzi si
Od: "Baranska" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości
> Raczej smutnik by musiał być, a nie smajlik...
Ale malutka, znaczy już w tym wypadku dużutka poszłaby pewnie do
przedszkola, więc nie miałabyś non-stop dwóch maluchów.
> Mój zaniedbany kręgosłup by mi na to nie pozwolił. Czasami mam problem, by
> się schylić.
Filip siedział w swoim wózku, a ja nie robiłam zapasów na zimę, tylko zwykłe
zakupy + jakieś ciuchy dla bachorków.
Z kręgosłupem doskonale Cię rozumiem, też jestem połamana (co tam pani
choroba, moja to dopiero choroba, pani może o sobie mówić, że jest zdrowa,
ja to ... ;-)).
> Niestety, u nas nie te lata, nie to zdrowie. :-(
Marchewka, przecież Ty jesteś w moim wieku, a te wakacje były niecałe 4 lata
temu. Jak Filip był mobilny nie pisałam się na samotne wakacje z dziećmi,
zresztą dom już stał i nie było takiej potrzeby. Teraz jeździmy razem i
tematycznie - narty albo deska(i) :-)
Natomiast faktem jest, że malucha podnosić trzeba i z niesprawnym
kręgosłupem to jednak dość trudne.
> przez pierwsze miesiące życia młodej. A działo się raczej niewesoło (ze
> mną) - jak nie szpital, to przychodnia. Tony leków, góra zaległości w
> robocie TŻ-ta...
A to ma szansę się powtórzyć? Bo może tym razem nie będzie tak źle.
Aga
|