Data: 2006-02-01 17:38:01
Temat: Re: nudzi si
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:drq2cd$pat$1@news.onet.pl...
> "Marchewka" napisała
> > Wynajęcie opiekunki jest jednym z wielu rozwiązań, które gsk _może_
> > zastosować. Nigdy nie pisałam, że jedynie opiekunka.
>
> Pomoce domowe to powien ginekolog na receptę przepisywać przy wyjściu z
> noworodkiem ze szpitala;)
> Zgadzam się z Tobą, że opiekunka bardzo by gsk pomogła. Matka też człowiek
i
> potrzebuje jakiegoś czasu na naładowanie akumulatorów. A jak się człowiek
> podładuje to i spojrzenie na świat się zmienia. Poza tym do niczego
człowiek
> się tak łatwo nie przyzwyczaja jak do luksusu. W związku z tym jest duża
> szansa, że gsk zaczęłaby wymagać też i od męża.
>
> Jeszcze do gsk: Jeśli uważasz, że Twój mąż nie potrafi zająć się
odpowiednio
> małą córeczką, spójrz może na to w taki sposób: oni oboje mają do siebie
> prawo. Oboje mają prawo do bycia ze sobą, do wzajemnej bliskości, im
> wcześniej nawiążą ze sobą bliskie relacje, tym lepiej dla obojga.
Perfekcja
> w wykonaniu czynności pielęgnacyjno-opiekuńczych nie jest najważniejsza.
> Warto więc ją odpuścić na rzecz bliższych relacji.
czasami tak robię.
> Nie wiem, czy codziennie masz chwilę czasu wyłącznie do dyspozycji
starszej
> córki. Jeśli nie, to tak jak już ktoś napisał, koniecznie należy ją
> wygospodarować, najlepiej wtedy gdy mąż kąpie i usypia młodszą.
karmię małą piersią i to ja muszę ją usypiać
Ja ze swoim
> siedmiolatkiem grywam też często w gry planszowe, Wiola sobie wtedy
> spaceruje po podłodze blisko nas i zajmuje się swoimi zabawkami (albo
wyrywa
> mi włosy i wydłubuje oczka;))
a jak my gramy, to Lena zawsze zabiera pionki:-)
Warto też czasem wstrzymywać się z biegnięciem
> do tej mniejszej aż do momentu, gdy ta starsza zwróci Ci uwagę. Oczywiście
w
> ramach bezpieczeństwa. Można też czasem stworzyć wspólny front ze starszą
> córką i kiedy młodsza będzie Wam przeszkadzać w zabawie, żartobliwie jej
to
> wyrzucić ("no nieee!, mała, co ty robisz!... przeszkadzasz nam!...").
>
Jasne, ze to stosuję.
> Poza tym nic się nie stanie starszej, jak się czasem ponudzi. To dobrze
robi
> na inwencję twórczą:)
>
No i o to właśnie chciałam zapytać, czy powinnam mieć wyrzuty sumienia jak
czasami starsza córka musi pobawić się sama?
Gosia
|