Data: 2002-12-13 12:00:37
Temat: Re: o tesciowej i swietach
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:atcg3m$5cl$1@news.tpi.pl...
>
> Miewałem różne sytuacje wobec których mój poprzedni post nie
> jest jedynie wymysłem mojej wyobraźni, jednak potwierdzam,
> że nie aż o takim ciężarze gatunkowym, jak opiywane na tej
> grupie. Szczęściarz jestem.
>
dokładnie, więc nie staraj się oceniać tych, którzy tego szczęścia nie mieli
{ciach to wszystko}
napiszę jeszcze tylko jedno: wyobraź sobie (bo tylko to możesz zrobić) że
zapraszasz kogoś takiego= przywlokłeś go na siłę do domu, włamałeś się z
rodziną do jego chałupy itd. ale doprowadziłeś do spotkania przy tym stole
wigilijnym
proszę tutaj o wzór odpowiedzi dla dziecka w sprawach: dlaczego babcia pali
na balkonie i nie chce usiąść do stołu, dlaczego dziadzius postawił flaszkę
na stole i pyta po co przyszliśmy, dlaczego oboje są niemili itd. itp.
co wybierzesz jako właściwsze swięta dla swojej najbliższej rodziny? co
uważasz za mniejsze zło? bo ono istnieje
a akurat to co ja będę czuć psychicznie podczas świąt z powodu samotności z
wyboru pewnych ludzi nie ma tu nic do rzeczy bo oni i tak mają to głęboko
gdzieś i co najwyżej będą się cieszyć z powodu rozdrapów ludzi, którym zyczą
jak najgorzej
i przypominam, ze nie rozmawiamy tu dzisiaj o normalnych nieporozumieniach,
jakie zdarzają się w każdych rodzinach - tu nawet nie trzeba kombinować, bo
data 24 grudnia sama wszystko rozwiązuje, ale o rodzinach gdzie jakby tego
nie ukrywać występuje po prostu patologia i tyle
pozdr.Joanna i z mojej strony EOT bo nie chce mi się nakręcać
antyświątecznie
|