Data: 2002-12-13 12:45:36
Temat: Re: o tesciowej i swietach
Od: "MJ" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwcia&Pstryk" napisał w wiadomości > > odpuścić całkiem i
zupełnie, ty masz swoje życie, a jeśli teściowa na
> własne
> > życzenie przesiedzi Wigilię sama to będzie miała czas i możliwość
> > przemyślenia tego i owego
>
Wiem,ze ciezko swietowac gdy ktos inny siedzi sam, pewnie poplakuje jaki to
on ma ciezki los i jaki jest samotny,ale czy nie widzisz w tym troche proby
wywarcia na was jakiejs reakcji, pokazania zlosci, lub
niezadowolenia.Przeraszam moze sie myle ale podobnie zachowuje sie czesto
moja mam gdy chce cos wymusic.
Ona wie,ze mam miekkie sumienie, ze czesto poplakuje gdy nikt nie widzi wiec
czasmi gdy chce mi dokuczyc wlasnie tak postepuje.
Spr. z moja mama wyglada podobnie.Poniewaz jest wdowa a zwiazek z pewnym
panem jej sie nie udal mieszka z nami .Jednak chce bysmy go wielbili
bezwzglednie a my poprstu mamy swoje zdanie na jego temat.
I gdy powiedziala ze mam go do nas na wigilie zaprosic to powiedzialam ze
jest mi obojetna jego obecnosc ale jesli ONa chce to ONa moze go zaprosic.I
wiem ,ze gdy mowi jak ciezki jest los samotnej wdowy i inne utyskiwania to
wiem ze robi tak wtedy gdy cos chce bo zaraz potem zaczyna mowic ze na to ja
nie stac a na to tez nie mimoze jej pensja ma wystarczyc jej jedynei na jej
wydatki wszystkie inne zwiazane z dodmem utzryamniem i jedzeniem pokrywamy
my.
Wiem ze ciezko nie przejmowac sie ale po pewnym czasie sama przekonasz sie
ze innej metody nie ma jesli nie chce zrujnowac sobie nerwow a rodzinie
zycia.
MJ.
|