Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze obowiązki dzieci w domu ... Re: obowiązki dzieci w domu ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: obowiązki dzieci w domu ...

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-02-07 14:38:02
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

"Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> wrote in message
news:h21hu19955dfotahqjt01lkj5vicdv80u7@4ax.com...

> Przypuszczam, że nie chodzi tu o bycie nieszczęśliwą i ronienie łez, ale
> właśnie o to przerastanie - bo, jak Nixe napisała w odpowiedzi na ten
> właśnie twój post, pewne rzeczy powinne być oczywiste, a nie są. Jeśli
> ty potrafiłaś to przeskoczyć, good for you, ale jestem w stanie sobie
> wyobrazić osobę, którą wejście w dorosłe życie i rolę matki/pani
> domu/dorosłej osoby po prostu powala na kolana. Z czasem pewnie się
> pozbiera, ale przysłowie "Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie
> umiał" jest jak najbardziej adekwatne.

widzisz, ja po prostu w to nie wierze, ze sa czynnosci, ktorych nie
mozna sie nauczyc. przyslowie te ma sie mniej wiecej tak samo
jak powiedzenie, "nie chwal dnia przed zachodem slonca, a kobiety
przed smiercia".
mam wrazenie, ze rola pani/mamy gdybys byla na bezludnej wyspie
nie przeroslaby Cie. chodzi mi o to, iz poprzez porownywanie siebie
to innych, mozna sie np nabawic tego nieszczesliwego podejscia
(bo kasia umie tak dobrze gotowac, a ja nie, bo nie gotowalam jak Kasia
w domu kiedy mama mnie wolala).
>
>>> Inne poprzestały na minimum, bo nie są w stanie przeskoczyć pewnych
>>> rzeczy
>>> przede wszystkim mentalnie.
>>
>>menalnie? czy Ty nie dorabiasz ideologii do zamiatania??
>>bo zaraz sie zaczne zastawniwac, czy aby napewno nie ma
>>wyzszych uczelni z bycia gopodynia domowa :))
>
> Ale to nie o to chodzi. To jest kwestia braku wyuczonej
> systematyczności, traktowania pewnych rzeczy jako oczywiste i naturalne.

systematycznosc mozna sobie wyrobic nie przez ekstra obowiazki.
dzieci chodza do szkoly, kazde chodzi do szkoly- to wymaga nauki
systematycznosci,
nie tylko mentalnej ale i organizacyjnej. to imo juz jest
calkeim wystarczajace, zeby wiedziec, ze trzeba sie wysilic samodzielnie,
zeby cos tam osiagnac. (ranym zaczynam mowic jak moja mama ;)))

> Jeśli ktoś dzieciństwo spędził w afunkcyjnym domu, wyniesie z niego
> wzorce zachowań, które w życiu codziennym na pewnym etapie się nie
> sprawdzają.

jesli dotyczylo to wszystkich aspektow zycia, to i moze.
jednak jesli dziecko swoje oczywiste "obowiazki" wykonuje,
imo jest to wystarczajace. ekstra obowiazkow nie trzeba miec.


> I to jest pierwszy płotek do przeskoczenia. Drugim jest
> dostosowanie się do pewnych norm, których w domu nie było. Dostosowanie
> się, które może być dosyć bolesne i tu właśnie wchodzi owo mentalne
> przeskakiwanie - bo taki zwykły obowiązek utrzymania jako takiego
> porządku nie jest problemem, jeśli jest się samym, natomiast w rodzinie
> ktoś, kto nie ma nawyku sprzątania jest po prostu ciężarem (chyba, że
> druga strona przejmie w 100 procentach ten obowiązek, a i wtedy).

uwazasz, iz osoby ktore sprzatalay np caly dom w ramach obowiazku
nie odczuwaja sprztania pozniej jako ciezaru?? nie przekanuje mnie to.
a nawet jesli, to wlasnie beda to Ci ludzie, ktorzy pojda po
zmywarke, pralke z suszraka, czy zatrudnia pania da sprztania.
dostosuja sie inaczej, niz "wlasnorecznie". albo po prostu beda mieli
balagan.
>
>>> Nie twierdzę, że wszyscy tak maja i nikt się nigdy nie nauczy.
>>> Ale przeczytaj post Agnieszki Krysiak - bardzo trafnie to ujęła.
>>
>>wynika tylko z tego, ze musi sie zmuszac do pewnych czynnosci.
>>ale wybacz zaden to argument, bo rownie dobrze mozna sie zmuszac
>>do robienia czynnosci, ktora sie robi i od malego.
>
> Ale jeśli robisz coś od małego, to wiesz, że to wykonać trzeba i wiesz,
> jak to się robi. Jeśli czegoś nie robisz, ZAWSZE ktoś to robi za ciebie,
> NIGDY ty, to stajesz przed pewnym problemem, gdy wszystko spada na
> ciebie. I jedne osoby sobie z tym poradzą bez mrugnięcia okiem, dla
> innych to może być naprawdę wielki problem życiowy.

w jaki sposob bedzie to problem? ja mam wrazenie, ze problem
jest im wmawiany "bo nie sciela lozka codzienie, bo nie
maja swiezej firanki na swieta itp".

>Osoba, która nigdy
> nie robiła zakupów i nie pomagała w gotowaniu, nie będzie na przykład
> wiedziała, czym różnią się różne rodzaje mięsa, jak się je przyrządza.

a, to fakt, zgadzam sie. ja nie wiedzialam, i pewno wielu jeszcze nie znam.
ale to nie jest zaden problem- studiow wyzszych 5 letnich skonczyc nie
trzeba :)

> Jasne, że się tego może nauczyć, jednak zajmie jej to trochę czasu, a
> jest to coś, co spokojnie mogła wynieść z domu.

bez przesady. cale zycie sie czegos uczymy i jesli z tego sie robi
taki problem to chyba nie jest to problem wyniesiony z dziecinswta.
imo dziecko a potem dorosly wiedziec powinno, iz stale sa rzeczy ktorych
sie nie wie. ale nie wolno z tego nie robic "nieszczescia", jest to cos co
sie
mozna, jaksie chce, dowiedziec. i mysle,z e to jest najwazniejsza
prawda jaka powinna byc wyniesiona z domu. wtedy nieznajomosc
"rodzajow mies" nie bedzie problemem.

> A są osoby, które się
> tego nie nauczą po prostu. Znam takie. I nie ma znaczenia, czy w to
> wierzysz czy nie - takie są fakty.

jw. ciagle wydaje mi sie, ze problemem ew jest wpedzanie
w problem i jakies komplesky ludzi, ktorzy "ucza sie
obierac ziemniaki i rozpoznawc miesa" w ieku lat 30.
osobiscie uwazam, iz dzieci maja swoje obowiazki- to jest
wlasnie szkola. nauka, i obowiazki z nia zwiazane to jest bardzo
duzy obowiazek. do tego trzeba nauczyc sie tego o czym teraz piszesz.
trzeba tez z dziecinstwa wyniesc przeswiadczenie, ze wszystkiego, jak
sie chce mozna sie nauczyc w kazdym wieku. "i wtedy nieznajomosc
miesa nie bedzie gigant stresem."

iwon(k)a

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
07.02 Axel
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 krys
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 Iwon\(k\)a
31.01 Radek
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 Katarzyna Kulpa
07.02 siwa
07.02 siwa
07.02 Iwon\(k\)a
07.02 Iwon\(k\)a
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Syndrom Dudusia u dzisiejszej młodzieży
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
U Was też tak jest?
Szóstki
testując trzecioklasistów - OBUT 2014
Tylko odbić się od dna...
www.vampisoft.com - serwis dla dzieci
opiekun medyczny
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem