Data: 2006-02-09 19:05:17
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marchewka napisał(a):
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dsfudg$k6q$1@inews.gazeta.pl...
>> No to czym się stresujesz, pomaga, w czym może;-)
>
> Nie stresuję się. Zastanowiły mnie jedynie słowa miranki, która pisała
> o 2-3-latkach, które kroją warzywa nożem i obierają ziemniaki.
> Podczas, gdy moja 2-latka nie umie jeszcze dobrze łyżki trzymać.
Z ziemiakami to moze przesada - za mało siły. ale krojenie miekkich
warzyw, to się da zrobić. Poza tym, zalezy, od kiedy zaczęła trenowac
trzymanie tej łyzki, moje zaczynały w wieku około 9 miesięcy( nie
pytaj, jak [po jedzeniu wygladało najblizsze 3 metry w promieniu
dziecka), ale za to jako dwulatki prawie nie brudziły się przy jedzeniu
>
>> Może akurat na
>> Makłowiczke nie wyrośnie.
>
> A szkoda, szkoda... ;-)
Też nie miałabym nic przeciwko następcy;-)
>
>> Ale nozem się nie przejmuj, tylko daj
>> bezpieczny, jakby co.
>
> Bezpiecznych to ona już ma trochę - takich z plastiku w komplecie z
> kuchnią (dla dzieci). Więc jednak kroi czasami... ;-)
Ty się nie znasz, taki się nie liczy, ma być taki, jak mamy, a nie
dzieciowy;-) Ona się nie rwie do mpomocy w kuchni, bo zwyczajnie jej na
ambicję wlazłaś;-)
> I.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|