Data: 2003-06-24 08:53:57
Temat: Re: obrzydliwe chwasty zamiast posianej trawy
Od: "Agnessa" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Powiem tak,zaczęłam zakładać trawnik ze dwa miesiące temu z 900 m2 ,po
przeoraniu,wyciągnięciu widłami korzeni pozostałych chwastów,wyrównaniu i
zagrabieniu wysiałam trawkę .I się zaczęło ,trawka zaczęła wschodzic a z nią
w zastraszajacym tempie chwasty : przodowała lebioda-połacie jej pięknie
falowały na wietrze :) Trawka pod tymi chwaściskami nie miała szans wzrostu
więc zakupiłam srodek chwastobójczy Sterane i jeszcze jakieś inne, trochę
chwastów wymarło-fakt,ale ,że dookoła znajduje się łąka zaczęły się wysiewać
nowe ,perz nie został zlikwidowany przez srodek bo ..wiadomo. Raz
skosilismy trawnik z chwastami -było nawet ładnie ale jak troche popadał
deszcz to zaczęły wręcz ekspansję ,gdzieniegdzie były placki pustej ziemi
wzięłam się więc za dosiewanie trawy a tu połacie chwastowisk niestety
uniemozliwiły mi to. Zdesperowana i nienawidzaca wszelakich chwastów
podjęłam ciężką dla mnie decyzję iż zacznę pielić tę połać ziemi i od razu
na wypielone miejsca dosiewać trawę .Nie skończyłam jeszcze tej żmudnej
pracy ale efekty widać ,spod kęp chwastów zaczęła wyglądać zabiedzona trawka
,wiem ,że to doraźne wyjscie ale może trawka się wzmocni bez chwastów a
potem sama da sobie radę no i przez koszenie,Myslałam ,że bez pielenielenia
sie obejdzie ale myliłam się ,myśl o pieknym trawniku nie dawała mi spokoju
a teraz przynajmniej widzę trawę /ile czasu?/ Drugi raz nie bedę miała dość
cierpliwości do pielenia ,ale to chyba najskuteczniejsza metoda- dla tych
zdeterminowanych :)
pozdrawiam Agnieszka
Użytkownik "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl> napisał w
wiadomości news:bckblf$18t$1@phone.provider.pl...
> > piaszczysto-gliniasta) zrobiły swoje. Zamaist trawki wyrosły nam (już
> > skonfrontowałam te chwasty z opisami w sieci) : perz polny, powój,
komosa
> > biała i chwastnica....Wiem, że Roundapu już zastosować raczej nie można
ze
> > względu na obecność nasion trawy...więc:
> > 1) co proponujecie na gęsty perz -ręczne usuwanie nie wchodzi w
rachubę,
> > próbowaliśmy ale na ok.400 m2 nie ma to sensu...
> > 2) z sieci uzyskałam informację, że pozostałe trzy chwasty może
> zlikwidować
> > niejaki preparat Pielik, coś o nim wiecie? a może macie dla nas inne
> > propozycje...
> > strasznie proszę o pomoc, bo te chwasty są coraz większe i większe a
> trawki
> > jak nie ma tak nie ma...
>
> obawiam sie ze bez eksterminacji (chemicznej czy mechanicznej) perzu i
> ponownego posiania trawnika sie nie obejdzie, ale to niech eksperci
> potwierdza.
> ja w tym roku zakladam trawnik prawidlowa kolejnoscia ;), i perz udalo sie
> prawie calkiem wytepic jednym opryskiem roundapu. teraz trawnik ladnie
> wschodzi (2 tydzien), a pomiedzy nim spore ilosci chwastow ktore sie
> rozsialy w miedzyczasie (tez laka z 3 stron). do czasu rozpoczecia
koszenia
> wieksze okazy usuwamy recznie.
>
> wojtek
>
>
|