Data: 2003-11-04 14:06:50
Temat: Re: ocet z winogron
Od: "Jerzy Nowak" <w...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los <w...@o...pl> napisał(a):
[...]
> >>A na ocet to kup sobie w sklepie takie wino za 10 zł, otwórz i za pare dni
> >>bedziesz mieć ocet.
>
> Dobra rada. Ja tak zwykle robię i od lat nie kupowałem octu. Tyle, że
> nigdy nie trwało to parę dni. Różne wina kwaśniały mi w różnym tempie,
> niektóre kilka miesięcy. Ponadto dobry ocet winny dojrzewa z czasem. [...]
Władysławie, wszystko sie zgadza, tyle, że podaj jakie ty wina
nastawiasz na ocet.
Widocznie masz czysto (sterylnie) w domu i myjesz co chwilę rece
albo zakładasz gumowe rekawiczki. Albo kupujesz słodkie wina.
Mnie nawet kiedyś skwasiło się takie otwarte ale, niedopite i zakorkowane
(tyle, że korek poszedł odwrotną strona i był przebity na wylot korkociagiem)
stało w barku w ok. 20-30 *C przez powiedzmy 3-4 mies.
I co ty na to?
pozdr. Jerzy
PS
Władysławie, nie zapominaj o otwarciu butelki jak robisz ocet.
I postaw w cieple.
A jak zepsuć wino? To naprawdę żaden problem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|