Data: 2004-09-24 09:51:33
Temat: Re: odpowiedzialność (długie)
Od: Eulalka <e...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Hanka napisał:
> Nie wątpię, że znalezienie odpowiedzialnego faceta nie stanowi problemu. Ale
> znaleź mi proszę (forma retoryczna ;) ) faceta odpowiedzialnego, kochanego,
> niebanalnego, mądrego, oczytanego, czułego i ciepłego, takiego z którym
> możecie dzielić pasje i zainteresowania. Dalej uważasz, że decyzja jest tak
> oczywista?
To nie o to chodzi.
Kochasz go, teraz jesteś pełna wiary i nadziei,
ale z czasem..... sama zobaczysz - ON SIĘ NIE
ZMIENI. Chciałabyś by Ci ktos przez lata mówił:
zrób to, zrób tamto, nie tak to robisz, zmień
się???? Byłoby Ci z tym fajnie, jakbyś na każdym
kroku słuchała, że robisz coś nie tak, nie
spełniasz oczekiwań?
Z czasem miłość przechodzi w przywiązanie, a wtedy
trudno wykrzesac z siebie cierpliwość.
Myślisz, że samą miłością wyżywicie rodzinę,
dzieci, które sie pojawią, zrobicie opłaty?
Nie chodzi o to, byś go rzuciła, ale..... daj
sobie czas. Zastanów się, czy potrafisz go
zaakceptować takim jaki jest teraz. Bo takiego go
bedziesz miała. Cudów nie ma.
Jeżeli juz teraz Ci to przeszkadza, to potem może
byc juz tylko gorzej :(
Eulalka
|