Data: 2002-08-02 07:39:08
Temat: Re: ogrod J.Krzysztofa Chilinskiego
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" napisala:
> (...)
> Mnie kiedys poczestowano nalewka na nieprzemrozonych tarninach. Luuudzie,
> to sie nawet wyobrazic nie da. Jak mi garbniki jezyk sciely, to prawie mowe
> stracilam... Uh!
Owoce pigwowca, czyli pigwiaczki też trzeba przemrozić przed
uzyciem, stąd moja teoria, że "te kolczaste trzeba mrozić"
> Ten przepis podrzuce mojemu Tacie - on robi rozne takie rozne
> dziwnisci dziwnosci i wychodza mu dobre :-))
Jakie dziwności? Ja w tym roku robię po raz pierwszy ratafię :-)
Krycha&Co(ty)
|