Data: 2003-06-06 10:40:42
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> >
> > To chyba pozostaje tylko jedno:
> > Czy potrafisz nie być zaborcza (żądna prawa wyłączności)?
> >
> >
> no własnie pragnę byc kochana jedyna, nie umiem sie pogodzic z
faktem, ze
> oni tez maja swoje gry słowne, sekrety. Uwazam ze zasługuje na
miłosc, ze
> zawsze strałam sie byc dla mojego mezczyzny wszystkim i kochanką,
kumplem,
> matka, kucharka, a nawet dziwka gdyby tego pragnął. Umiem dawac,
choc zawsze
> od Niego mało dostawałam. Jak ja mam sie pozbyc prawa wyłacznosci,
skoro ono
> zawsze było dla mnie wazne.
>
Pozostaje w takim wypadku: albo pozbyć się 'go' albo 'Go' - w końcu
'Ich' jest pół świata a 'je' masz tylko jedno.
;-)))
A z prostej ciekawości - byłbym ciekaw jak zareagowała by pozostała
dwójka tego układu gdybyś poszła do drugiej (kolejność czasowa) i
zaproponowała jej przyjaźń i współpracę zarówno na gruncie towarzyskim
jak i w uszczęśliwianiu TŻ?
Pozdrawiam
Qwax
|