Data: 2003-06-06 11:14:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moze wlasnie TO jest przyczyna Twoich klopotow ? Moze Twoj TZ jest taki,
ze jak
> mu sie wszystko podaje na talerzu, to go to w koncu znudzi i szuka
dodatkowych
> wrazen ? (tak naprwde to mam wrazenie, ze wielu (wiekszosc ?) mezczyzn
takich
> jest...)
> Jak to mawiala moja sp. babcia - Najlepszy sposob na mezczyzne to troche
> kadzidla i troche wedzidla. Ja sie tego trzymam.
>
ja znam ta kobiete, to rodzaj kobiety do opiekowania sie. To prawda, ze ja
jestem z tych co staraja sie zawsze sobie dac radę. Moja moc okazała sie
moją wadą , tak mysle. Z tym podawaniem wszystkiego na talerzu, to nie tak,
On generalnie nigdy niczego nie oczekiwał ode mnie, moze to ja raczej
realizowałam swoja potrzebe dawania. To nie oznacza, ze odstawal wszytsko
pod nos, ale ja jestem typem kobiety , która lubi dogadzac, ale bez
przesady, pragne by mnie takze rozpieszczano.
A.
|