Data: 2003-04-05 16:16:24
Temat: Re: optymizm
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał w wiadomości news:b6mm9q$d3h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dla mnie optymizm to pelna swiadomosc swojego stanu i otoczenia, i
> umiejetnosc korzystania z tego co sie ma, czerpania radosci.
Podeprę się zatem koryfeuszami :
Optymizm to karykatura nadziei. /Gilbert Cesbron/
Optymizm jest zawsze wynikiem niedostatecznych informacji. /Jacques Tati/
Optymizm to obłęd dowodzenia, że wszystko jest dobrze, kiedy nam się źle
dzieje. /Wolter/
Optymizm jest najczęściej wynikiem intelektualnej pomyłki. /Raymond Aron/
itd. itp.
> Inaczej - optymizm to uczucie wewnetrzne, niemozliwe do osiagniecia
> poprzez wplyw zewnetrzny (np. entyzjazm zaprogramowany? ;) ).
Myślę, że tak by było w przypadku zwierzęcia, które zdeterminowane jest
predyspozycjami wrodzonymi w stopniu dużo większym niż człowiek. Na
człowieka obok determinantów biologicznych wpływają silnie także
oddziaływania kulturowe, społeczne, środowiskowe ... Jest po prostu znacznie
bardziej (bo przy udziale jego własnej świadomości) wyuczalny niż zwierzę,
które można co najwyżej tresować. I dlatego twierdzę, że możliwy jest też
wpływ zewnętrzny (czy owo zaprogramowanie przez utrwalenie cech nabytych,
zwane niekiedy treningiem).
Bacha.
|