Data: 2005-10-02 10:54:25
Temat: Re: ośmiolatek - juz nie mam cierpliwosci
Od: "agwart" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ulżyło mi - myślałam, że tylko ja jestem tak "niewydolna wychowawczo". Starsza
córa też ma 8.5, więc to nie tylko chłopcy tacy bałaganiarze.
U nas bałagan robiony przez nią zasadniczo udało się ograniczyć do jej pokoju. W
dodatku ostatnio podłoga jest jakby bardziej do chodzenia. Po prostu wieczorem
mówię:"Zobacz, zostawiłaś to,to i tamto na podłodzę. Połóż to na miejsce."
Zwykle potem następuje "YYY, maaamaa..." ale podnosi i chowa do szuflady. Lepiej
schować niż słuchać tzw. trucia.Rzeczy do prania ma zostawić w łazience - nie
zawsze o tym pamięta, ale wtedy wystarczy polecenie, że ma to zrobić.
Z lekcjami był problem w I-szej klasie, bo jej to strasznie dużo czasu
zajmowało. Siedziałam ze stoperem w ręku i dawałam jej np. 2 minuty na napisanie
każdej linijki. Nawet jej się to podobało... W każdym razie czas odrabiania
lekcji skrócił się z ok 2 godzin do 20-30 minut. I sama tego pilnuje - kiedyś
jeszcze w I-szej klasie przypomniała sobie o lekcjach o 21 - w rezultacie poszła
z nieodrobionymi bo stwierdziłam że pora iść spać, a nie odrabiać lekcje).
Myślę, że "normy" trzeba wdrażać metodą małych kroków, np. od dziś co wieczór
Adaś ma spakować sobie tornister na dzień następny.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|