Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "rena" <r...@p...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: oszczednosc czy skapstwo
Date: Sat, 23 Nov 2002 10:20:27 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 39
Message-ID: <arnh8n$87g$1@foka.acn.pl>
References: <arlsbc$ol$1@foka.acn.pl> <arm3i5$b95$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<arm4lh$1kv$1@foka.acn.pl> <armf2u$net$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.66.1.54
X-Trace: foka.acn.pl 1038043223 8432 10.66.1.54 (23 Nov 2002 09:20:23 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Sat, 23 Nov 2002 09:20:23 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:25765
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Beata" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:armf2u$net$1@news.onet.pl...
>Odpowiedziałam to samo co teraz
> Tobie: kupiłam go za swoje zarobione pieniądze. Nikomu ich nie ukradłam a
to
> jak wydaję zarobione przez siebie pieniądze to moja sprawa.
> To samo dotyczy tego co napisałaś. Można jeszcze dodać że sposób
> gospodarowania pieniędzmi to tez sprawa indywidualna i prawdę mówiac może
> nam się to podobac lub nie ale to naprawdę nie nasza sprawa.
chyba jednak nie zrozumieliscie mnie dobrze. szkoda, bo chcialam poznac
zdanie obcych ludzi, ktorzy mogli okazac sie obiektywni, a nie okazali sie.
zupelnie od czapki jest to co napisalas powyzej, bo ja zupelnie sie z toba
zgadzam:) a ty to piszesz takim bunczucznym tonem, jakbys byla na mnie zla.
wogole nie pisalas o skapstwie, tylko o rozrzutnosci, o ktora cie posadzila
tesciowa. a mi zupelnie nie o to chodzilo.
moze podam inny, pewnie jeszcze gorszy przyklad:
mama skapego kolege. kiedys bylismy na drugim koncu miasta we czworke. i
nagle zona tego chlopaka dostala roztroju zoladka, bardzo ja bolal brzuch,
slabo jej bylo, byla blada jak sciana. jedynym jej marzeniem bylo sie
znalezc w lozku z kubkiem miety i w poblizu ubikacji. i jej maz nie zgodzil
sie na wziecie taksowki, bo szkoda kasy, przeciez autobusem mozna wrocic do
domu taniej. i tlukli sie przez cale miasto autobusami z przesiadkami. ona
miala do niego o to pozniej zal. jak sie pochorowala, to nie myslala
logicznie, ale potem go pytala, czemu nie wrocili ta taksowka. dla
niektorych dodam, ze taxi kosztowaloby ze 30 zl, a oni nie maja kredytow i
nie odkladaja na wakacje:) imo zwyciezylo jego skapstwo.
|