Data: 2005-12-25 01:25:39
Temat: Re: panettone jak ze sklepu?
Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 24 Dec 2005 23:10:51 +0000 (UTC), Atunia napisał(a):
> O, gdzie taką dostałaś?
To bylo te 2 lata temu kiedy pierwszy raz pieklam niby panettone :)
Dotrwaly w lodowce nienaruszone :)
Dostalam pewnie w pierwszym lepszym sklepie. Albo drugim :) Mi wyglada ze
to jest staly element takich mieszanek. To byla taka mieszanka skorek
cytrusowych (nie wiem czy czegos jeszcze) kandyzowanych w plastikowym
"prostokątnym" przezroczystym niewielkim pudelku.
> A Wielką księgę chleba polecam, wprawdzie na allegro ostatnio się o nią biją,
> ale co jakiś czas się pojawia aukcja i przechodzi bez echa niemal :). Bardzo
> ładne wydanie, sporo rzeczy wyjaśniają na początku, poglądowe zdjęcia, bardzo
> sobie ją chwalę :).
Może kiedyś sobie zażyczę na prezent... generalnie lubię piec chlebki...
choć ten przepis na Panettone byl może i krok po kroku ale miałam wrażenie
że niektóre kroki były pominięte.
Chciałabym żeby książki kucharskie były pisane tak, jak przepisy pisze
M.Bassett - u niej bardzo zadko bywają wątpliwości co jak zrobić. Zdarzają
się wtedy, gdy czegoś zapomni albo jakieś nieścisłości pomiędzy Polską a
USA.
A książka o której mówisz jest pisana zdaje się przez Angielkę, co nie jest
jej atutem... np. w tym przepisie od Ciebie na początku jest napisane, że
formę do panettone trudno jest kupić w Anglii. A co mi do tego? ;)
Chociaż może przepisy i fajne, ten na panettone napewno nienajgorszy.
Myślę że taka książka powinna być tłumaczona z udziałem autorki tak, aby ją
nieco bardziej umiejscowić w naszych realiach.
--
Sabina
|